Papież spędził w Lund i Malmö ponad dobę. W Lundzie ukonstytuowała się Światowa Federacja Luterańska i dlatego tam właśnie udał się papież. Jego wizyta jest postrzegana jako część ofensywy Watykanu pojednania z protestantami.
W Lund papież Franciszek i przewodniczący Światowej Federacji Luterańskiej biskup Munib Younan podpisali wspólną deklarację. Zdaniem bp. Younana wyznacza ona „nowy początek" w dialogu ekumenicznym.
Toczy się on pomiędzy katolicyzmem i protestantyzmem z różnym natężeniem od pół wieku i są pewne postępy. Nie dotyczą jednak wspólnej komunii, co jest zwłaszcza problemem w Niemczech ze względu m.in. na sporą ilość małżeństw mieszanych. Kościół katolicki pozwala wiernym na przyjmowanie komunii św. tylko z rąk duchownych Kościoła rzymskokatolickiego. Katolicy nie powinni też przystępować do sakramentów w Kościołach protestanckich. Również wiernym protestanckim w Kościele katolickim komunia św. nie jest udzielana. W oświadczeniu z Lund jest mowa o wspólnej komunii „jako wyrazie całkowitej jedności". Do tego jednak nadal daleko. Oświadczenie zawiera jednak nadzieję, że „ta rana na ciele Chrystusa zostanie zaleczona". W tym celu dialog ma być kontynuowany.
Nie wszyscy w Watykanie są zdania, że jest to właściwa droga. Kardynał Gerhard Müller, prefekt Kongregacji Nauki Wiary, w niedawnym wywiadzie książkowym udowadniał, że nie ma najmniejszej przyczyny celebracji rocznicy reformacji, która zapoczątkowała podział zachodniego chrześcijaństwa.
Sam Jorge Mario Bergoglio, późniejszy papież, jako rektor jezuickiego seminarium w Argentynie wygłosił w 1985 roku przemówienie, w którym rozprawił się z teologią Lutra i Kalwina, uznając je za herezje, z którymi jezuici muszą walczyć.