Reklama

,,Leśni” w powstaniu warszawskim

Partyzanci z Grupy „Kampinos" byli jedynym zgrupowaniem AK, które zdołało przyjść z pomocą walczącej Warszawie latem 1944 r. Wśród nich było wielu żołnierzy, którzy dotarli do stolicy z odległych wschodnich rubieży Rzeczypospolitej.

Aktualizacja: 29.07.2021 16:38 Publikacja: 29.07.2021 15:55

Patrol powstańczy na ul. Jasnej. Warszawa, sierpień 1944 r.

Patrol powstańczy na ul. Jasnej. Warszawa, sierpień 1944 r.

Foto: PAP/Reprodukcja zdjęcia Sylwestra Brauna ps. Kris

Kiedy kpt. Józef Krzyczkowski, ps. Szymon, któremu podlegały oddziały partyzanckie AK we wschodniej części Puszczy Kampinoskiej, dotarł do Dziekanowa Polskiego, długo nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył. Wprawdzie zwiadowcy donieśli mu, że w tej podwarszawskiej wsi zupełnie otwarcie, za zgodą Niemców, zatrzymali się polscy żołnierze w przedwojennych mundurach i z orzełkami na rogatywkach, ale „Szymon" spodziewał się raczej gestapowskiej prowokacji niż tego, że relacje te okażą się prawdziwe. Tymczasem na miejscu rzeczywiście zastał liczący blisko 900 żołnierzy oddział, świetnie wyszkolony i uzbrojony, dysponujący własną kawalerią, szwadronem ckm-ów i licznym taborem. Zewsząd dobiegał język polski okraszony śpiewnym kresowym akcentem.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Reklama
Reklama