W Wielkiej Brytanii z zapłodnienia in vitro może właściwie skorzystać każdy, także kobiety samotne. Lekarze mogą też produkować nieograniczoną liczbę zarodków, zamrażać je i prowadzić na nich badania i eksperymenty (niedawno stworzyli hybrydę ludzko-zwierzęcą).
Według danych brytyjskiego Ministerstwa Zdrowia w ciągu 14 lat (od 1991 do 2005 roku) zostało zniszczonych około miliona dwustu tysięcy zarodków, które zostały uznane przez lekarzy za nienadające się do implantacji.
Ograniczenia w liczbie tworzonych zarodków nie ma również w krajach skandynawskich, a także w Czechach, na Węgrzech i we Francji.
Zarodki można też zamrażać. W wielu krajach prawo szczegółowo określa (pod groźbą sankcji karnych), na jak długo zarodki mogą być zamrażane. Najczęściej dopuszcza się termin pięciu lat. Po tym okresie zamrożone zarodki muszą zostać uśmiercone.
Najwięcej ograniczeń w stosowaniu metody in vitro istnieje w Niemczech (prawo niemieckie uznaje, że ludzki embrion ma godność), we Włoszech i Szwajcarii. W tych krajach nie wolno tworzyć zarodków nadliczbowych, a więc także ich zamrażać. Tworzy się tylko tyle zarodków, ile jednorazowo zostanie wszczepionych do macicy kobiety. Np. w Niemczech i Szwajcarii można tworzyć najwyżej trzy zarodki. Niemieckie prawo zabrania też zawierania umów o urodzenie dziecka z osobami trzecimi.