Jakiś symbol powinien pozostać

Ryszard Bugaj, ekonomista

Publikacja: 12.07.2010 03:40

Jakiś symbol powinien pozostać

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Rz: Czy krzyż upamiętniający ofiary katastrofy powinien zniknąć sprzed Pałacu Prezydenckiego?

Ryszard Bugaj, były doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego:

Mam pewne wątpliwości. Mnie on nie razi. Okoliczności, w jakich tu stanął, były niezwykle emocjonalne. Pojawił się w sytuacji, która tworzy historię.

Postawili go po tragedii harcerze.

Dlatego być może trzeba znaleźć takie rozwiązanie, by jakiś znak, symbol tamtych wydarzeń, przed pałacem jednak pozostał. To nie znaczy, że musi to być ten krzyż.

Rzecznik rządu przypomina, że pałac to budynek administracji państwowej.

Tak, ale choć jestem generalnie za tym, by państwo oddzielić od Kościoła, to jednak interpretacja tego, co to znaczy u nas, jest inna niż np. we Francji. Są historyczne zdarzenia, które na pewne oceny mają wpływ. Niedawno, przy okazji orzeczenia Trybunału w Strasburgu dotyczącego krzyża w włoskiej szkole, ktoś zwrócił uwagę, że ten znak to także symbol Międzynarodowego Czerwonego Krzyża. Dlatego mnie nie kojarzy się on tak jednoznacznie z konkretną religią. Jeśli już, to z grupą wyznań. Sprzyjałbym rozwiązaniu, w którym partnerzy przedsięwzięcia znajdą miejsce dla krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego. Może obok budynku? Zresztą, to drewniany krzyż, niezbyt trwały.

Jak nie dopuścić do wybuchu dużego konfliktu przy okazji jego przenoszenia?

Pamiętamy, jak w czasach komunizmu ludzie stawiali krzyże, a władza je usuwała.

I sprawa stawała się jeszcze głośniejsza.

Może warto zatem znaleźć godne miejsce i postawić coś trwałego. Dobrze byłoby także, aby ci, którzy krzyża bronią, niekoniecznie chcieli przy tej okazji dopiec Komorowskiemu.

I aby nie było podstaw do zarzucania nowemu prezydentowi, że chce stłumić pamięć o tragedii smoleńskiej.

Owszem. Zresztą ona z natury rzeczy będzie trochę wygasać. Choć wszystko zależy od tego, jak ta sprawa będzie ostatecznie wyjaśniona. Trzeba znaleźć porozumienie. Mnie się nawet podobało, kiedy Aleksander Kwaśniewski, obejmując rządy, pozostawił kaplicę w Pałacu Prezydenckim. Może to do niej mógłby trafić krzyż? Podstawową sprawą jest w tym wypadku dobra wola.

Rz: Czy krzyż upamiętniający ofiary katastrofy powinien zniknąć sprzed Pałacu Prezydenckiego?

Ryszard Bugaj, były doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego:

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!