Piłkarska bańka spekulacyjna

Rozmowa: Łukasz Mazur, były prezes Górnika Zabrze

Publikacja: 02.07.2011 01:35

Łukasz Mazur, były prezes Górnika Zabrze, prawnik

Łukasz Mazur, były prezes Górnika Zabrze, prawnik

Foto: Archiwum

Właściciele klubów NBA ogłosili lokaut. Chcą powstrzymać wzrost pensji zawodników. Czy w polskiej ekstraklasie byłby możliwy podobny scenariusz?

Łukasz Mazur:

W NBA obowiązuje tzw. salary cap, czyli limit wydatków, które kluby mogą przeznaczać na pensje zawodników. Obecny spór między klubami a koszykarzami dotyczy obniżenia tego limitu. W Polsce wysokość zarobków piłkarzy nie podlega żadnym regulacjom, co sprawiło, że pensje już od dawna nie mają nic wspólnego z prezentowanym poziomem. Kiepscy zawodnicy zarabiają ogromne pieniądze.

Dlaczego nie reguluje tego rynek, a pensje nie odpowiadają umiejętnościom?

Dlatego, że jest to specyficzny segment rynku, w którym decyzje nie są podejmowane racjonalnie. Wystarczy, że jeden bogatszy klub zaczyna przepłacać, i uruchamia się samonakręcająca się machina windowania pensji w całej lidze. To wszystko powoduje, że piłkarze nie rozwijają się sportowo. Dochodzi do absurdalnych sytuacji, kiedy zawodnicy nie chcą przechodzić do silniejszych lig, np. do greckiej, bo w gorszej polskiej dostają lepsze pieniądze.

Czy w Polsce nie można wprowadzić systemu limitów na wzór NBA?

Nie ma formalnych przeszkód, żeby to zrobić. Byłoby to uzasadnione, bo w tej chwili wydatki na pensje piłkarzy przerastają przychody niektórych klubów. Jednak na razie nie ma szans na takie działanie, bo ugodziłoby to w interesy menedżerów i trenerów, z którymi wielu piłkarzy ma nieformalny układ i dzieli się pensjami. Prezesi klubów mówią, że piłkarze zarabiają za dużo, ale kiedy przychodzi okienko transferowe, to potrajają im zarobki. Dobry polski zawodnik nie powinien zarabiać więcej niż 30 tys. zł miesięcznie. W tej chwili przeciętniacy zarabiają często dużo więcej, a ci wyróżniający się dostają 300 – 400 tys. euro za sezon.

A więc pensje piłkarzy mogą rosnąć w nieskończoność?

Gdzieś jest granica. Sytuacja w polskim futbolu przypomina typową bańkę spekulacyjną. Każda taka bańka prędzej czy później musi pęknąć, pytanie tylko, kiedy to się stanie.

—rozmawiał Adam Tycner

Właściciele klubów NBA ogłosili lokaut. Chcą powstrzymać wzrost pensji zawodników. Czy w polskiej ekstraklasie byłby możliwy podobny scenariusz?

Łukasz Mazur:

Pozostało 92% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!