
„Protokół dwunasty". To brzmi jak tytuł sensacyjnego filmu. Zgodnie z propozycją Hermana Van Rompuya wystarczy lekko zmienić zapisy w tym protokole, aby uratować strefę euro przed rozpadem. Na czym polega ten plan?
Inigo Mendez de Vigo:
Protokół 12 opisuje zasady dyscypliny finansowej. I wspomina, że jeśli się ich nie spełni, to będą sankcje, choć niesprecyzowane. Wystarczy nieznacznie zmienić zapisy protokołu, by kraje, które nie przestrzegają zasad, spotkały określone konsekwencje. W sporze między krajem członkowskim a Brukselą sprawę można by oddać do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Protokół jest aneksem do traktatu. To oznacza, że jego zmiany wymagają jedynie jednomyślności przywódców państw UE i konsultacji z PE oraz z Europejskim Bankiem Centralnym. Będziemy mieli ten sam efekt co przy zmianie traktatów, a zajmie to kilka miesięcy, a nie lat.
