Papież zaczyna rewolucję

Nowa rada kardynalska pomoże w zreformowaniu krytykowanej Kurii Rzymskiej.

Aktualizacja: 15.04.2013 01:43 Publikacja: 15.04.2013 01:41

Papież zaczyna rewolucję

Foto: AFP

Powołana w sobotę rada kardynalska podda rewizji Konstytucję Apostolską Pastor Bonus Jana Pawła II z 1988 r., która określa kompetencje organów kościelnej władzy, a także relacje między Stolicą Apostolską a episkopatami. Tak wyjaśniało watykańskie biuro prasowe.

Watykański rzecznik ks. Federico Lombardi przekonywał, że to nieledwie organ konsultacyjny, o którym mowa była już podczas Soboru Watykańskiego II (1962–1965), pozbawiony jakiejkolwiek mocy decyzyjnej. Zwracał uwagę, że to rada, a nie komisja, podkreślając, iż nie jest w stosunku do Kurii Rzymskiej, która pracuje pełną parą, żadnym organem konkurencyjnym. Przekonywał przy tym, że nie chodzi o żadną rewolucję, a o ewolucję w Kościele.

Mimo tonujących słów ks. Lombardiego, watykaniści widzą w niej początek wielkiej rewolucji Franciszka w Kościele. Wskazują, że w radzie poza bliskim papieżowi kardynałem Giuseppem Bertello nie ma żadnego dostojnika kurii, żadnego wpływowego włoskiego kardynała, za to są przedstawiciele pięciu kontynentów.

Głównie spoza Europy

Radzie kardynałów przewodniczył będzie salezjanin Oscar Rodríguez Maradiaga z Hondurasu (arcybiskup Tegucigalpy). Zasiądą w niej także franciszkanin, arcybiskup Bostonu Sean Patrick O'Malley, arcybiskup Sydney George Pell (wszyscy trzej wymieniani przed konklawe jako „papabile"), gubernator państwa watykańskiego – wspomniany Giuseppe Bertello, emerytowany arcybiskup Santiago Francisco Javier Ossa, arcybiskup Bombaju Oswald Gracias, arcybiskup Monachium Reinhard Marx, arcybiskup Kinszasy Laurent Monsengwo Pasinya.

Sekretarzem będzie biskup włoskiego Albano Marcello Semeraro. Pierwsze spotkanie odbędzie od 1 do 3 października, ale „papież jest już z członkami rady w kontakcie".

Watykaniści, m.in. Paolo Rodari z „La Repubblica", domyślają się, że to kard. Bertello będzie przyszłym sekretarzem stanu.

Program wyborczy

Wszyscy są zgodni, że Franciszek, przekładając na język świeckiej polityki, realizuje swój „program wyborczy" i postulaty swoich wyborców, którzy podczas kongregacji generalnych przed konklawe domagali się „odchudzenia" Kurii Rzymskiej, w której obecnie działa aż 21 „ministerstw", czyli dykasterii i rad papieskich, a też większego wpływu na papieskie decyzje lokalnych episkopatów i synodów, czyli „terenu", w ramach idei kolegialności w Kościele, pozostającej dotychczas pozbawionym treści sloganem.

Pośrednio świadczyć mają o tym słowa kard. Maradiagi wypowiedziane tuż przed konklawe, który mówił właśnie o kolegialności i konieczności „kontynuowania dzieła oczyszczania Kościoła, zapoczątkowanego przez Benedykta XVI".

Natomiast w sobotę, już po nominacji na szefa rady, hierarcha powiedział: „Przede wszystkim jednak dostarczymy papieżowi informacji z pierwszej ręki, w kontakcie z episkopatami i z innej perspektywy niż te, które docierają do Stolicy Apostolskiej normalną drogą". Watykaniści odczytują te słowa przede wszystkim jako krytykę poczynań kurii, która zamiast pomagać poprzedniemu papieżowi, starała się go zastąpić, nierzadko z opłakanym skutkiem.

Przytaczane są tu zawinione przez kurię największe wpadki poprzedniego pontyfikatu: słynny „wykład ratyzboński", który wywołał gwałtowne reakcje muzułmanów, zdjęcie ekskomuniki z negującego Holokaust biskupa lefebrystów bp. Richarda Williamsona, co pogorszyło stosunki z Żydami czy Vatileaks – wyciek watykańskich dokumentów.

Kościół misyjny

Z kolei kard. Walter Kasper, przez lata jeden z najbardziej wpływowych katolickich hierarchów, który był ponoć jednym z głównych rozdających podczas ostatniego konklawe, tak skomentował  powołanie rady: „Struktura Kurii Rzymskiej przestała funkcjonować. Bardzo wiele mechanizmów nie działało. Rada musi to głęboko przemyśleć. Papież mało wiedział o problemach Kościoła w świecie. Trzeba wiele zmienić i wyjść z rzymskiego centralizmu".

Naturalnie te wszystkie zmiany, jak podkreślają watykaniści, mają służyć przemianie Kościoła instytucjonalnego w misyjny, co jest głównym przesłaniem Franciszka. Kard. Bergoglio tuż przed wyborem powiedział kardynałom w Rzymie, że „gdy Kościół nie wychodzi od siebie, aby ewangelizować, staje się sam dla siebie punktem odniesienia, a wówczas choruje". Przyszły papież mówił wówczas o „narcyzmie teologicznym" i o Chrystusie, który został zamknięty w instytucjach kościelnych i puka, by go wypuścić.

Powołana w sobotę rada kardynalska podda rewizji Konstytucję Apostolską Pastor Bonus Jana Pawła II z 1988 r., która określa kompetencje organów kościelnej władzy, a także relacje między Stolicą Apostolską a episkopatami. Tak wyjaśniało watykańskie biuro prasowe.

Watykański rzecznik ks. Federico Lombardi przekonywał, że to nieledwie organ konsultacyjny, o którym mowa była już podczas Soboru Watykańskiego II (1962–1965), pozbawiony jakiejkolwiek mocy decyzyjnej. Zwracał uwagę, że to rada, a nie komisja, podkreślając, iż nie jest w stosunku do Kurii Rzymskiej, która pracuje pełną parą, żadnym organem konkurencyjnym. Przekonywał przy tym, że nie chodzi o żadną rewolucję, a o ewolucję w Kościele.

Pozostało 83% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!