Konsument nie zrozumie sprzedawcy

Rozmowa: Aleksandra Jaworska-Surma, ekspert w dziedzinie marketingu

Publikacja: 25.10.2013 02:29

Aleksandra Jaworska-Surma

Aleksandra Jaworska-Surma

Foto: archiwum prywatne

Rz: Trwa spór o zakaz handlu w niedziele. Zwolennicy twierdzą, że zakupy można robić każdego innego dnia, przeciwnicy, że nie mają czasu. A w rzeczywistości?

Aleksandra Jaworska-Surma:

Odpowiem na to pytanie z perspektywy postaw konsumentów. Głosy mówiące o tym, że można robić zakupy w każdy inny dzień, a nie w niedzielę, to często głosy ludzi, którzy w niedziele pracują. Wizyta w centrum handlowym to nie są tylko sprawunki, z czym można się uporać w inny dzień. Trzeba pamiętać, że tempo życia wzrosło i ludzie nie zawsze mają czas na to, by w tygodniu zrobić zakupy. Ale przede wszystkim dla wielu ludzi zakupy stały się formą rozrywki, a czy chcemy, czy nie, centra handlowe stały się miejscem spędzania wolnego czasu z całą rodziną i atrakcjami dla dzieci. Konsumenci niechętnie by się tego wyrzekli.

Jednak nie brakuje też słów krytyki ze strony konsumentów...

Z jednej strony mówią, że to banalny sposób na rozrywkę, mówią o tym negatywnie i z dystansem traktują ludzi, dla których jest to sposób na spędzenie niedzieli. Jednak okazuje się, że wiele osób, które negatywnie się do tego odnoszą, ostatnią niedzielę spędziło w centrum handlowym, bo „zapędziła ich tam żona".

Dla osób, które tam pracują, to nie jest kwestia wyboru, lecz długa praca w niedzielę, którą mogliby spędzić z rodziną...

Rozumiem taką argumentację, ale trzeba też zdawać sobie sprawę, że głos ludzi, którzy pracują w takim centrum handlowym w porównaniu do ludzi, którzy tam przychodzą, jest dużo słabszy. To, czy zakaz handlu w niedzielę będzie wprowadzony, nie zależy też tylko od konsumentów, którzy być może byliby w stanie zrezygnować z zakupów, ale również od pracodawców, którzy boją się, że część klientów nie zacznie robić zakupów w inne dni. Zakupy zresztą mogą zrobić kiedy indziej, ale korzystają też z usług kawiarni i kin, lub – będąc w dobrym nastroju – wolnego dnia kupują towary pod wpływem impulsu, dla przyjemności. Zwykły klient powie, że wszyscy powinniśmy się cieszyć, iż mamy pracę. Jego nie obchodzi, że pani w takim sklepie pracuje 12 godzin i nie ma czasu dla rodziny, bo niestety ludziom trudno przyjąć perspektywę innej osoby.

Konsumenci nie rozumieją potrzeb pracowników? Przecież te potrzeby są bardzo podobne.

Żeby postulaty pracowników takich miejsc zostały usłyszane, trzeba by poruszyć sumienia ludzi, którzy na takie zakupy przychodzą. Ludzie, którzy są obsługiwani w kawiarni, nie myślą o tym, że kiedy oni miło spędzają czas z rodziną, czyjeś dzieci siedzą same w domu.

W wielu krajach nie handluje się w niedziele, czemu miałby to być problem w Polsce?

Polacy nadal cieszą się konsumpcją, jeszcze się nią nie nasycili. Każde nowo otwierane centrum handlowe znajduje liczne grono klientów. Jeśli chcemy poprzeć pracowników domagających się wolnej niedzieli, spróbujmy na początek sami zrezygnować z wizyt w centrach handlowych w niedzielę.

Rz: Trwa spór o zakaz handlu w niedziele. Zwolennicy twierdzą, że zakupy można robić każdego innego dnia, przeciwnicy, że nie mają czasu. A w rzeczywistości?

Aleksandra Jaworska-Surma:

Pozostało 94% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!