Aktualizacja: 20.09.2016 19:02 Publikacja: 20.09.2016 19:02
Jean-Claude Juncker liczy, że fundusz EFSI, który ma sfinansować inwestycje warte 630 mld euro, da impuls wzrostowy unijnej gospodarce.
Foto: AFP, Frederick Florin
Korespondencja z Brukseli
Niechęć Polski i innych krajów Grupy Wyszehradzkiej do przyjmowania uchodźców w szczycie kryzysu migracyjnego rok temu doprowadziła do głębokiego podziału w Europie. I choć najzagorzalsi krytycy regionu postulujący nam odebranie pieniędzy z polityki spójności ucichli, to nie oznacza, że przyszłość funduszy unijnych jest pewna. Wręcz przeciwnie: Brexit ujawnia kolejne rysy w unijnej konstrukcji i kraje coraz śmielej mówią o swoich interesach.
O czym dzisiaj rozmawialiśmy? Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych fragmentów programu #RZECZo...
Wyobraź sobie ogród, który nie tylko wygląda pięknie, ale też staje się Twoją prywatną oazą spokoju. Miejsce, w...
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy k...
Komentuje Tomasz Krzyżak z działu krajowego „Rzeczpospolitej”.
Serwis GoWork.pl to coś więcej niż tylko portal z ofertami pracy. Strona oferuje bowiem dużo szerszy zakres funk...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas