Coś mi tutaj nie pasuje - sprawę sędziego, który kazał niepełnosprawnej czołgać się na sali sądowej komentuje Piotr Paduszyński

Historia z osobą, która na polecenie sędziego miała czołgać się do stołu, oburza i wymaga wyjaśnienia.

Aktualizacja: 29.06.2019 10:04 Publikacja: 29.06.2019 07:15

Coś mi tutaj nie pasuje - sprawę sędziego, który kazał niepełnosprawnej czołgać się na sali sądowej komentuje Piotr Paduszyński

Foto: Fotorzepa/ Marian Zubrzycki

Nie tak dawno prezes Fundacji Court Watch Polska poinformował w mediach społecznościowych w ślad za notatką wolontariusza, że w 2017 r. sędzia przewodnicząca rozprawie przed Sądem Okręgowym w Łodzi nakazała oskarżonemu niemającemu nogi, ani protezy, ani wózka, ani nawet kul, dotrzeć z ławy oskarżonych do stołu sędziowskiego i z powrotem poprzez przesuwanie się po podłodze, niemal czołgając się. W niedzielę 12 maja 2019 r. rzecznik dyscyplinarny poinformował, że będzie sprawę wyjaśniał, zaś po miesiącu, 14 czerwca, jego zastępca umieścił w internecie komunikat o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego przeciwko dwóm imiennie wymienionym sędziom. Jednej o wydanie polecenia zgodnego z powyższym opisem, a drugiej o brak reakcji na to polecenie.

Oburzająca historia

Cała historia, jeżeli rzeczywiście miała miejsce, oburza. Od początku jej pojawienia się w mediach, mnie – jako adwokata na co dzień występującego przed łódzkimi sądami – również intryguje. Najpierw byłem ciekaw, kto mógłby się takiego zachowania dopuścić. Potem zastępca rzecznika dyscyplinarnego, jakkolwiek używając imion i pierwszej litery nazwisk, to jednak wprost wskazał osoby, przeciwko którym to postępowanie wszczął. A to dlatego, że każdy, kto sięgnie do dostępnych w internecie list sędziów wydziałów karnych Sądu Okręgowego w Łodzi będzie wiedział, kogo komunikat pana sędziego Piotra Schaba dotyczy. Komunikat ten powtórzyły wszystkie liczące się informacyjne portale internetowe oraz media tradycyjne.

Czytaj także:

Dyscyplinarki dla dwóch sędzi z Łodzi, które miały upokorzyć niepełnosprawnego na sali rozpraw

Wiem, i każdy, kto zechce, będzie wiedział, o kogo chodzi. Ja jednak mam własne, odmienne doświadczenia ze spraw, w których ta sędzia orzekała. Również nigdy nie słyszałem od innych adwokatów o jej nagannych zachowaniach. Dlatego po prostu coś mi tutaj nie pasuje. Nie twierdzę, że moje spostrzeżenia z sali rozpraw, czy też wiedza z rozmów z kolegami w pokoju adwokackim i na korytarzach sądowych o osobie tego lub innego sędziego mają walor uniwersalny. W żaden sposób nie twierdzę, że wykluczają one zgodność z prawdą i rzetelność wspomnianej relacji wolontariusza dotyczącej sprawy, w której przecież nie uczestniczyłem. Nakazują jednak dystans i powściągliwość w ferowaniu wyroków.

A prokurator? A obrońca?

Oprócz faktycznego ujawnienia osób, przeciwko którym wszczęto postępowanie, sędzia Piotr Schab przekazał kilka innych informacji, z których osoba znająca procedurę karną dowie się nieco więcej o tej rozprawie. Otóż, skoro uczestniczyła w niej dwójka sędziów zawodowych (przeciwko którym teraz wszczęto postępowanie dyscyplinarne), to musiało tam być jeszcze trzech ławników, a skład był pięcioosobowy. Z pewnością w sali rozpraw byli jeszcze prokurator i obrońca, przeciwko którym, jak się wydaje, nikt nie spieszy się wszczynać postępowań dyscyplinarnych. A przecież i od nich należałoby oczekiwać jakiejkolwiek reakcji na bulwersujące zachowanie sędziego. Trudno mi sobie wyobrazić, aby adwokat miał zmilczeć poniżanie i czołganie jego klienta, trudno mi również przyjmować, aby w takiej sytuacji nie zaprotestował strażnik praworządności, jakim z mocy prawa jest prokurator.

Czego z komunikatu nie wiemy? Na przykład tego, czy zastępca rzecznika dyscyplinarnego dysponuje nagraniem przebiegu rozprawy? Czy kogokolwiek przesłuchał, czy też tylko bazuje na protokole rozprawy i notatce wolontariusza z CourtWatch, a komunikat wydał, aby opinia publiczna i jego zwierzchnicy wiedzieli, że w sprawie coś się dzieje? Wiemy, kogo imiennie wskazał jako sprawczynie, wiemy, co im zarzucił, ale nie wiemy, czy, a jeśli tak, to jakie miał po temu podstawy? O tym komunikat nic nie mówi.

Raport wolontariusza i on sam z pewnością nie są mniej ani bardziej wiarygodni niż zeznania innych osób, które uczestniczyły we wspomnianej rozprawie, w tym i samego oskarżonego. Niewątpliwie najwięcej powiedziałoby nagranie – o ile było dokonane. Jeżeli potwierdzi się to, co napisał wolontariusz, to kamyczek wpadnie nie tylko do ogródka sędziów, ale i do ogródków ławników, prokuratorów oraz adwokatów.

Najpierw komunikat, potem wyjaśnianie

Wolałbym jednak, aby pan PiotrSchab, zanim zacznie rzucać komunikatami z nazwiskami osób, które de facto oskarża, ale bez podania, na czym to oskarżenie opiera, najpierw sprawę wyjaśnił. Jeżeli przyjmie odmienną kolejność, czyli najpierw będzie wszem i wobec ogłaszał, przeciwko komu sprawę zamierza wyjaśniać, a dopiero potem zabierze się za jej wyjaśnianie, to więcej z tego będzie szkody, niż pożytku.

Autor jest adwokatem z Łodzi

Nie tak dawno prezes Fundacji Court Watch Polska poinformował w mediach społecznościowych w ślad za notatką wolontariusza, że w 2017 r. sędzia przewodnicząca rozprawie przed Sądem Okręgowym w Łodzi nakazała oskarżonemu niemającemu nogi, ani protezy, ani wózka, ani nawet kul, dotrzeć z ławy oskarżonych do stołu sędziowskiego i z powrotem poprzez przesuwanie się po podłodze, niemal czołgając się. W niedzielę 12 maja 2019 r. rzecznik dyscyplinarny poinformował, że będzie sprawę wyjaśniał, zaś po miesiącu, 14 czerwca, jego zastępca umieścił w internecie komunikat o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego przeciwko dwóm imiennie wymienionym sędziom. Jednej o wydanie polecenia zgodnego z powyższym opisem, a drugiej o brak reakcji na to polecenie.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Materiał Promocyjny
Zagospodarować można wszystko. Ale trzeba umieć i chcieć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Spadki i darowizny
Jak przepisać mieszkanie na dziecko? Trzy sposoby. Mniej i bardziej kosztowne
Prawo dla Ciebie
Nowy obowiązek dla właścicieli psów i kotów. Znamy szacowany koszt
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw