Reklama

List może być wydany także osobie upoważnionej przez adresata

Poczta Polska, nie wydając uprawnionemu pełnomocnikowi listu poleconego, złamała prawo.

Aktualizacja: 17.07.2013 10:23 Publikacja: 17.07.2013 09:10

Sąd wskazał, że ze względu na charakter pracy Hanna W. nie mogła skorzystać z urlopu, a podróż tam i

Sąd wskazał, że ze względu na charakter pracy Hanna W. nie mogła skorzystać z urlopu, a podróż tam i z powrotem do kraju naraziła ją na dodatkowe koszty.

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Teraz poczta zapłaci odszkodowanie, bo adresatka przesyłki, aby ją odebrać osobiście, musiała rzucić pracę za granicą.

Hanna W. pracuje w Niemczech na umowę o pracę w pełnym wymiarze godzin jako opiekunka starszych ludzi. W październiku 2010 r. wyjechała na kolejną półroczną umowę. W związku z toczącym się sporem granicznym upoważniła koleżankę do odbioru adresowanych do niej przesyłek. Zakres pełnomocnictwa złożonego w Urzędzie Pocztowym w Tomaszowie Lubelskim obejmował m.in. odbiór listów zwykłych i poleconych. Pełnomocnictwo obowiązywało do odwołania.

Upoważniona przez Hannę W. osoba kilkakrotnie w tymże urzędzie pocztowym odbierała w jej imieniu przesyłki. Za każdym razem okazywała awizo, dowód osobisty i podawała numer pełnomocnictwa.

List może być wydany także osobie upoważnionej przez adresata

Tak było do 11 marca 2011 r., kiedy pracownica poczty odmówiła wydania listu, stwierdzając, że takie pełnomocnictwo jest niewystarczające. Swoje stanowisko podtrzymała następnego dnia. Ujawniała jedynie, że nadawcą listu jest Ministerstwo Infrastruktury.

Hanna W. po uzyskaniu informacji o niemożliwości odebrania przesyłki przez pełnomocnika, a także rodzaju przesyłki, jego nadawcy, sygnaturze sprawy rozwiązała umowę o pracę i wróciła do kraju, aby osobiście podjąć list.

Reklama
Reklama

Potem wniosła do Poczty Polskiej reklamację, powołując się na nienależyte wykonanie zobowiązania, które naraziło ją na szkodę. Wyliczyła, że musiała skrócić o 33 dni umowę o pracę, przez co straciła dochód o równowartości 4148 zł.

Poczta nie uznała reklamacji. Nie przystąpiła też do mediacji przed prezesem Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

Sąd Rejonowy w Tomaszowie Lubelskim uznał roszczenie Hanny W. o zapłatę odszkodowania za zasadne. Stwierdził, że na podstawie ważnego upoważnienia pracownica urzędu pocztowego miała obowiązek wydać przesyłkę uprawnionemu pełnomocnikowi. Zgodnie z art. 26 ust. 2 pkt 2 lit. b prawa pocztowego przesyłka, jeśli nie jest nadana na poste restante, może być także wydana ze skutkiem doręczenia przedstawicielowi ustawowemu adresata lub pełnomocnikowi adresata w placówce operatora. Zaniedbanie pracownicy poczty naraziło Hannę W. na szkodę w postaci utraty dochodów z wcześniejszego rozwiązania umowy o pracę. Poczta Polska ma zapłacić jej 4148 zł odszkodowania.

Sąd Okręgowy w Zamościu (sygnatura akt: I Ca 119/13), utrzymując wyrok w mocy, podkreślił, że jeśli urzędniczka miała wątpliwości co do ważności pełnomocnictwa, mogła je zweryfikować, dokładając minimalnej staranności. Tym bardziej że upoważniona przez Hannę W. kobieta na podstawie tego samego pełnomocnictwa odbierała kilkakrotnie taką korespondencję w tym samym urzędzie.

Sąd wskazał, że ze względu na charakter pracy Hanna W. nie mogła skorzystać z urlopu, a podróż tam i z powrotem do kraju naraziła ją na dodatkowe koszty. Wyrok jest już prawomocny.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama