Opuszczenie lokalu to zaniechanie posiadania

Opuszczenie lokalu bez wymeldowania i dobrowolne wprowadzenie się do innego mieszkania to zaniechanie posiadania lokalu, który był dotychczasowym miejscem stałego pobytu

Publikacja: 15.11.2013 11:00

Opuszczenie lokalu to zaniechanie posiadania

Foto: www.sxc.hu

Taki pogląd wyraził w swojej decyzji o wymeldowaniu burmistrz miasta, a Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie decyzję tą utrzymał w mocy.

Sprawa dotyczyła wymeldowania z mieszkania lokatora na wniosek jego byłej żony. Kobieta w uzasadnieniu wniosku o wymeldowanie podała, że były mąż w 1995 roku wyprowadził się z mieszkania i mieszka w ich wspólnie wybudowanym, ale przez niego wykończonym domu.

Mężczyzna wyprowadzając się zabrał część swoich rzeczy, takich jak wersalkę, ubrania, a resztę zabierał sukcesywnie w miarę jak wykańczał mieszkanie. Do starego lokum posiadał klucze. Przychodził do domu, jednak nigdy tam nie nocował, pojawiał się tylko na zaproszenie.

Kobieta wyjaśniła, że oficjalne wejście do budynku, który obecnie zajmuje mężczyzna wiedzie przez budynek, w którym dawniej mieszkali razem. Mężczyzna wciąż trzyma narzędzia w ich wspólnej piwnicy, jednak by z nich skorzystać dostaje się przez garaż; stamtąd jednak nie ma dostępu do pomieszczeń dawnej siedziby.

Burmistrz przeprowadził rozprawę administracyjną, na której przesłuchał świadków. Wypytywane dwie córki o pobyt ojca w domu stwierdziły, że ten nie mieszka z nimi od lat, a wizyty zdarzają się sporadycznie. Ich zdaniem mężczyzna prowadzi swoje życie osobiste w innym budynku.

Obecny na rozprawie pełnomocnik mężczyzny nie złożył żadnych wyjaśnień.

Burmistrz postanowił przeprowadzić wizję lokalną, jednak wiele nie ustalił. Na miejscu doszło do awantury pomiędzy rozwodnikami. Jakiś czas później na miejscu pojawiła się również straż miejska. która miała przeprowadzić kontrole sprawdzającą. Sąsiedzi posesji nie chcieli udzielić żadnych informacji.

Do czasu wydania decyzji mężczyzna nie potwierdził, iż koncentruje swoje życie osobiste i zawodowe w lokalu, zamieszkiwanym kiedyś wraz z żoną i dziećmi.

Burmistrz na wniosek kobiety wymeldował jej byłego męża, a wojewoda decyzję tą podtrzymał. Urzędnicy w rozstrzygnięciach powołali przepisy konstytucji oraz ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych.

Stwierdzili, że zapewnienie nienaruszalności mieszkania oznacza, że dysponent lokalu ma prawo podejmowania działań w celu wykazania, iż inna osoba nie powinna być zameldowana w jego mieszkaniu, ponieważ w nim nie przebywa, albo powinna być wymeldowana ponieważ je opuściła.

Wyjaśnili również, że zeznania świadków w sprawie były spójne, a mężczyzna nie potwierdził, iż koncentruje swoje życie osobiste w spornym lokalu. Zdaniem organów meldunek jest tylko rejestracją pobytu osoby w danym lokalu i powinien odzwierciedlać stan rzeczywisty a nie pozorowany, natomiast uchylanie się od obowiązku wymeldowania z cudzego lokalu narusza prawo osoby, która ma tytuł prawny do lokalu. Administracja wyraziła również pogląd, że opuszczenie lokalu to zaniechanie jego posiadania.

Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Mężczyzna w złożonej skardze podniósł, że nie została prawidłowo przeprowadzona procedura dowodowa oraz, że zachodziła potrzeba uzupełnienia postępowania wyjaśniającego.

WSA 8 października 2013 roku oddalił skargę mężczyzny. Sąd stwierdził, że wymeldowany był powiadomiony o terminie oględzin, które opuścił z własnej woli, a mimo możliwości wypowiedzenia się co do zeznań świadków z możliwości tej nie skorzystał. Nie składał również żadnych wniosków o przeprowadzenie dowodów osobowych.

Zdaniem Sądu, zasady logiki i doświadczenia życiowego wskazują, że wobec istniejącego konfliktu byłych małżonków wątpliwym jest aby mężczyzna pozostał i posiadał centrum życiowe w stałym miejscu zameldowania, gdzie również zamieszkiwała była żona.

WSA stanął również na stanowisku, że o trwałości opuszczenia miejsca pobytu świadczy także upływ czasu pozostawania poza lokalem, w którym zameldowany jest na pobyt stały III SA/Kr 1374/12.

Wyrok jest nieprawomocny. Przysługuje na niego skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Taki pogląd wyraził w swojej decyzji o wymeldowaniu burmistrz miasta, a Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie decyzję tą utrzymał w mocy.

Sprawa dotyczyła wymeldowania z mieszkania lokatora na wniosek jego byłej żony. Kobieta w uzasadnieniu wniosku o wymeldowanie podała, że były mąż w 1995 roku wyprowadził się z mieszkania i mieszka w ich wspólnie wybudowanym, ale przez niego wykończonym domu.

Pozostało 89% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów