Trybunał Konstytucyjny badał skargę konstytucyjną Teresy K., właścicielki dużej działki gruntu rolnego i nieużytków, przez które puszczono dwutorową linię wysokiego napięcia obniżającą jej wartość.
Starosta ustalił jej odszkodowanie za przeprowadzenie tej linii elektroenergetycznej. K. odwoływała się do samego NSA, ale pełnego odszkodowania: także za szkodę krajobrazową i pomniejszenie wartości działek, jakie mogłaby wykroić z sąsiadujących z pasem technologicznym linii, nie uzyskała. NSA stwierdził, że ustalane na podstawie art. 128 ust. 4 ustawy o gospodarce nieruchomościami odszkodowanie ma rekompensować szkody będące w związku z czasowym zajęciem nieruchomości określonym w decyzji starosty, a nie bierze się pod uwagę skutków planu zagospodarowania przestrzennego, który, bez względu na to, kiedy zostanie zrealizowany, może ograniczać korzystanie z danej nieruchomości, więc zmniejszy jej wartość. Właścicielowi nieruchomości przysługuje roszczenie z art. 36 ust. 1 pkt 1 lub 2 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, który stanowi, że może domagać się od gminy odszkodowania za rzeczywistą szkodę, wykupienia nieruchomości lub jej części.
Czytaj więcej
Jeśli ktoś ma wolny grunt i chce dostać warunki zabudowy, to najlepiej byłoby jak najszybciej, czyli do dnia wejścia w życie ustawy, złożyć wniosek o wszczęcie postępowania – mówi Joanna Dziedzic-Bukowska
Skarżąca i jej pełnomocnik mec. Artur Zalewski zarzucili w skardze do TK, że ta podwójna ścieżka utrudnia właścicielom dochodzenie odszkodowania za szkody wynikłe z decyzji planistycznych, ale pięcioosobowy skład TK nie podzielił tej argumentacji. Orzekł, że ustanowienie dwóch dróg dochodzenia roszczeń za szkody planistyczne czy wydanie przez starostę w zgodzie z miejscowym planem zagospodarowania, ewentualnie z decyzją o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego, decyzji ograniczającej sposób korzystania z nieruchomości z powodu lokalizacji inwestycji celu publicznego, jest zgodny z Konstytucją RP (zasadą ochrony własności).
Sędzia Piotr Pszczółkowski powiedział w uzasadnieniu wyroku, że ta procedura jest racjonalna, uzasadniona i nie obciąża nadmiernie właściciela gruntu. Postulowane przez skarżącą dochodzenie odszkodowania w jednym postępowaniu rozerwałoby związek przyczynowy między szkodą a odszkodowaniem. Wreszcie konstytucja nie wymaga dochodzenia odszkodowania w jednym postępowaniu.