Jak przypomina Kampania Przeciw Homofobii, Jakub Kwieciński współpracował z TVP przez 9 lat jako osoba samozatrudniona, na podstawie cyklicznie zawieranych umów. W 2017 roku telewizja publiczna poinformowała o zakończeniu współpracy. Decyzja zbiegła się w czasie z opublikowaniem w sieci przez Kwiecińskiego i jego partnera, Dawida, teledysku "Pokochaj nas w święta", w którym wystąpiło siedem par gejów i lesbijek.
Kwieciński złożył pozew o naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu ze względu na orientację seksualną. Sąd nabrał wątpliwości, czy z uwagi na współpracę Kwiecińskiego jako osoby prowadzącej działalność gospodarczą i zawieranie z TVP cyklicznych umów o dzieło – zamiast pracy na umowę o pracę – jest on chroniony przed dyskryminacją ze względu na orientację seksualną w miejscu zatrudnienia.
Trybunał Sprawiedliwości UE w odpowiedzi wskazał, że dyrektywa 2000/78/WE dąży do wyeliminowania wszelkich form dyskryminacji na rynku pracy, niezależnie od prawnej formy zatrudnienia. Tym samym z uwagi na cel dyrektywy, tj. zapewnienie równego traktowania, należy stosować ją również w odniesieniu do osoby samozatrudnionej. Jak wskazał TSUE, decyzja o nieprzedłużaniu okresu obowiązywania umowy ze względu na orientację seksualną usługodawcy de facto nie różni się od decyzji o zwolnieniu pracownika.
Kampania Przeciw Homofobii podaje, że sąd rejonowy podzielił argumentację powoda i interpretację TSUE. Uznał, że działanie TVP było przejawem dyskryminacji w miejscu pracy ze względu na orientację seksualną.
Sąd zasądził od TVP na rzecz Jakuba Kwiecińskiego odszkodowanie za 2 miesiące pozostawania bez pracy (domagał się odszkodowania za 3 miesiące), a także zadośćuczynienie w wysokości równowartości miesięcznego wynagrodzenia (całość dochodzonej przez powoda kwoty zadośćuczynienia).