Jak informuje TVN24, nowe przepisy spowodują, że gminy nie będą musiały wzajemnie się powiadamiać o ujęciu wyborcy w obwodzie według miejsca zamieszkania.
Z uzasadnienia projektu wynika, że obecnie funkcjonuje blisko 2,5 tysiąca baz danych o wyborcach, co powoduje wiele problemów z organizacją wyborów. Chodzi o to, że głosować można w innym obwodzie niż właściwy ze względu na miejsce zameldowania czy zamieszkania.
Autorzy projektu wyjaśniają, że przekazywanie zawiadomień między gminami o zmianach miejsca głosowania wyborców wymaga bardzo dużego zaangażowania urzędników samorządowych w proces dopisywania i skreślania wyborców ze spisów przed wyborami oraz powiadamiania wyborców o dokonanych czynnościach. Nie da się też uniknąć ryzyka, że wyborca będzie figurował w więcej niż jednym rejestrze lub spisie wyborców. Rozproszenie informacji o wyborcach utrudnia budowa Centralnego Rejestru Wyborców proces organizacji wyborów za granicą.
Czytaj więcej
Dopisanie się na do listy wyborców, zgłoszenie zamiaru głosowania korespondencyjnego lub przez pe...
Budowa Centralnego Rejestru Wyborców ma zniwelować te problemy. Integracja z rejestrem PESEL jako rejestrem referencyjnym spowoduje automatyczne dopisanie wyborcy do obwodu głosowania na podstawie adresu zameldowania. Dostęp i obsługa CRW przez gminy oraz organy wyborcze będzie się odbywać w czasie rzeczywistym za pomocą jednolitego rozwiązania informatycznego.