Skarżący spędził w areszcie tymczasowym 4 lata, 11 miesięcy i 23 dni. Podstawą było założenie iż istnieje prawdopodobieństwo ucieczki podejrzanego lub utrudniania przez niego procesu, choć nie było na do odpowiednich dowodów. Ponadto, jak wskazał Trybunał, polskie sądy nie zbadały czy w czasie trwania sprawy pojawiła się możliwość zastąpienia tymczasowego aresztu przez mniej rygorystyczne środki, które też zapewniłyby stawienie się podejrzanego na proces. Zdaniem sędziów Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, uzasadnienia kolejnych decyzji o przedłużaniu aresztu były powtarzalne i słabo uargumentowane. Ponadto ETPC uznał iż polski wymiar sprawiedliwości nie dochował należytej staranności przy prowadzeniu postępowania w czasie gdy skarżący przebywał w areszcie.
Czytaj więcej
Sama długość postępowania ws. czy doszło do błędów medycznych, które skutkowały śmiercią pacjenta, nie przesądza o naruszeniu przez państwo art. 2 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Zdaniem Trybunału stanowiło to naruszenie art. 5 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, który stanowi że każdy pozbawiony wolności ma prawo do procesu w rozsądnym czasie lub do bycia zwolnionym, jeśli zagwarantuje się jego uczestnictwo w procesie. W tym wypadku, zdaniem składu orzekającego, czas oczekiwania na proces w areszcie był zbyt długi. W związku z tym naruszeniem ETPC nakazał Polsce zapłatę skarżącemu kwoty 4500 euro zadośćuczynienia za szkody niematerialne.
Skarga nr 79509/17