Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną podatnika, któremu fiskus zarzucił ukrywanie dochodów. W sumie chodziło o prawie 300 tys. zł sankcyjnego podatku od przychodów z nieujawnionych źródeł. Zdaniem sądu kasacyjnego fiskus miał prawo do zastosowania wobec niego 75-proc. stawki podatku dochodowego (sygnatura akt: II FSK 786/11).
Sąd zwrócił uwagę, że organy podatkowe wszechstronnie sprawdziły rozliczenia podatnika i jego sytuację finansową w spornym 2004 r. Materiał dowodowy potwierdził, że podatnik nie ujawnił do opodatkowania wszystkich uzyskanych w tym roku kwot.
W ocenie NSA fiskus prawidłowo ocenił darowiznę od ojca. Skarżący w żaden sposób nie próbował zakwestionować twierdzeń organów podatkowych, że jego ojciec nie był zdolny zgromadzić środków, które miał otrzymać.
Ponadto warunkiem uwzględnienia darowizny w postępowaniu z nieujawnionych źródeł, czyli uznania, że stanowi ona pokrycie dla przychodów, jest jej uprzednie opodatkowanie. W wypadku podatnika darowizna nie była zgłoszona do opodatkowania, w jej sprawie nie toczyło się też postępowania podatkowe.
– Sąd chciałby wskazać, że art. 199a ordynacji podatkowej w związku z art. 189¹ kodeksu postępowania cywilnego nie ograniczają podatnika i nie stoją na przeszkodzie, żeby sam wystąpił z powództwem do sądu cywilnego o ustalenie istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego czy prawa – podkreśliła sędzia Lidia Ciechomska-Florek.