Sąd: wojewoda nie wykazał, że nazwa skweru propaguje komunizm

Ingerencja nadzorcza w nazwę ulicy mogła nastąpić wyłącznie w sytuacji jednoznacznej.

Publikacja: 25.10.2021 07:29

Skwer Pomorskiego Okręgu Wojskowego w Bydgoszczy

Skwer Pomorskiego Okręgu Wojskowego w Bydgoszczy

Foto: PAP/Tytus Żmijewski

Skwer na Osiedlu Leśnym w Bydgoszczy otrzymał imię Pomorskiego Okręgu Wojskowego na mocy uchwały Rady Miasta z 2016 r. Cztery lata później zarządzeniem zastępczym z 2020 r., wojewoda kujawsko-pomorski zmienił tę nazwę, nadając skwerowi imię „Płk. Łukasza Cieplińskiego". Płk Łukasz Ciepliński, żołnierz wyklęty, stracony w 1951 r. , jest symbolem walki Polaków z reżimem komunistycznym w pierwszych latach po wojnie.

Miasto nie negowało potrzeby uhonorowania tej postaci. Twierdziło natomiast, że dotychczasowa nazwa skweru nie może być uznana za symbolizującą komunizm.

Powołując się na przepisy ustawy z 1 kwietnia 2016 r. o  zakazie propagowania komunizmu oraz na opinię Instytutu Pamięci Narodowej, wojewoda stwierdził bowiem, że nazwanie skweru imieniem Pomorskiego Okręgu Wojskowego symbolizuje komunizm.

Zgodnie z ustawą dekomunizacyjną, nazwy, m.in. dróg, ulic, mostów i placów, nadawane przez jednostki samorządu terytorialnego nie mogą upamiętniać osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących komunizm. Nazwy już istniejące jednostki samorządowe musiały zmienić w ciągu 12 miesięcy od wejścia ustawy w życie. W razie niewykonania tego obowiązku wojewoda wydaje zarządzenie zastępcze, w którym nadaje nową nazwę.

Czytaj więcej

Samo członkostwo w PZPR to za mało, by usunąć patrona z nazwy szkoły - wyrok WSA

Miasto Bydgoszcz zaskarżyło zarządzenie zastępcze wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy. W opinii miasta wojewoda nie wykazał, że dotychczasowa nazwa skweru symbolizuje lub propaguje komunizm, i ograniczył się do przytoczenia opinii IPN. W odbiorze społecznym ta nazwa okręgu wojskowego, używana w różnych stadiach państwowości polskiej, nie symbolizuje komunizmu – przekonywało miasto. Toteż po wejściu w życie ustawy dekomunizacyjnej nie zmieniło nazwy skweru.

– Uwzględniając skargę, sąd zwrócił uwagę, że wojewoda bezkrytycznie oparł się na opinii IPN, bez jakichkolwiek własnych ustaleń, podczas gdy ustawodawca nakazał ingerencję nadzorczą wyłącznie w sytuacjach jednoznacznych. Nazwa ulicy czy skweru powinna wobec tego jednoznacznie kojarzyć się z systemem komunistycznym – wyjaśniała sędzia sprawozdawca Joanna Janiszewska-Ziołek. – Natomiast Pomorski Okręg Wojskowy funkcjonował do chwili jego rozwiązania w 2011 r. w strukturach Wojska Polskiego.

Zdaniem WSA opinia IPN nie uwzględnia wieloletniej działalności POW po 1989 r. Sąd zwrócił także uwagę, że chociaż organ nadzoru nie może wydać zarządzenia zastępczego bez uzyskania opinii IPN, nie jest nią bezwzględnie związany. Jest natomiast obowiązany sam ocenić materiał dowodowy, w tym opinię IPN. Zarządzenie zastępcze nie może bowiem opierać się jedynie na treści opinii, niepopartej innymi dowodami, dokumentami czy ocenami.

Wyrok jest nieprawomocny.

Sygnatura akt: II SA/Bd 342/21

Skwer na Osiedlu Leśnym w Bydgoszczy otrzymał imię Pomorskiego Okręgu Wojskowego na mocy uchwały Rady Miasta z 2016 r. Cztery lata później zarządzeniem zastępczym z 2020 r., wojewoda kujawsko-pomorski zmienił tę nazwę, nadając skwerowi imię „Płk. Łukasza Cieplińskiego". Płk Łukasz Ciepliński, żołnierz wyklęty, stracony w 1951 r. , jest symbolem walki Polaków z reżimem komunistycznym w pierwszych latach po wojnie.

Miasto nie negowało potrzeby uhonorowania tej postaci. Twierdziło natomiast, że dotychczasowa nazwa skweru nie może być uznana za symbolizującą komunizm.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów