Żałoba narodowa jest niestety co jakiś czas ogłaszana, ale jej wykonanie to raczej kwestia dobrych obyczajów niż przepisów.
Ściśle do rygorów żałoby winny się zastosować instytucje państwowe i samorządowe oraz ich pracownicy. Większą swobodę mają inne podmioty i osoby prywatne.
Prezydent Andrzej Duda wydał w czwartek, za kontrasygnatą premiera, rozporządzenie w sprawie żałoby narodowej po tragicznej śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza i będzie obowiązywać od godz. 17 w piątek do 19 w sobotę. W czasie żałoby flagi państwowe mają być opuszczone do połowy masztu. Podstawę prawną do ogłaszania żałoby narodowej stanowi art. 11 ust. 1 ustawy o godle, barwach i hymnie RP.
Żałobę ogłosili też np. wojewoda pomorski i prezydenci wielu miast. Wojewodzie kompetencję zawieszenia na czas żałoby imprez artystycznych i rozrywkowych daje art. 37 ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Co się tyczy prezydentów miast, to w ocenie prof. Huberta Izdebskiego z Uniwersytetu Warszawskiego podstawą ogłoszenia żałoby w mieście (gminie) może być ogólna kompetencja (art. 31 ustawy o samorządzie gminnym), zgodnie z którą prezydent (burmistrz, wójt) kieruje bieżącymi sprawami gminy. O ile prezydent (wójt) może wydawać polecenia swoim podwładnym (urzędnikom) co do zachowania w dniu żałoby: nawet co do ubioru i ograniczenia imprez, a w razie niezastosowania się sięgnąć po sankcje np. dyscyplinarne, o tyle innym osobom i placówkom może wydawać tylko zalecenia.
Ministerstwo Edukacji Narodowej właśnie odpowiedziało „Rzeczpospolitej", że ponieważ studniówki nie są formą zajęć szkolnych, lecz dobrowolnym i autonomicznym przedsięwzięciem rodziców uczniów, to wyłącznie od ich decyzji zależy, czy studniówki w dniu żałoby się odbędą. Anna Ostrowska, rzecznik MEN, informuje, że niektóre są przesuwane, a inne będą miały zmieniony charakter, np. przewiduje się minutę ciszy dla uczczenia pamięci zmarłego prezydenta Gdańska.
Chociaż rygory żałoby narodowej mniej dotyczą prywatnych osób, w pewnych sytuacjach mogą mieć i dla nich prawne znaczenie. Gdyby w godzinach żałoby np. w bloku urządzono głośną zabawę, to jej organizatorzy mogą się spotkać z zarzutem nie tylko naruszenia spokojnego zamieszkania, ale też nieobyczajnego wybryku, który może stanowić wykroczenie.
- współpraca Joanna Ćwiek