Takie wnioski płyną z raportu o cenach usług prawniczych przygotowanego przez dziennikarzy "Rzeczpospolitej" na podstawie danych z całego kraju. Co wpływa na wysokość cen? Konkurencja, koniunktura, ale też stan portfeli klientów i w pewnym stopniu ministerialny cennik stawek minimalnych.
Do korporacji adwokackiej i radcowskiej wstąpiło ostatnio - dzięki czasowemu ułatwieniu dostępu - ponad dwa tysiące osób. Na rynku usług prawnych działają też nielicencjonowane biura doradców oferujące tanie porady. Wreszcie w ośrodkach akademickich funkcjonują poradnie studenckie, które wspierają najuboższych darmową pomocą prawną. Nie jest jednak tak, że dopływ nowych sił na rynek już wszędzie zaowocował generalnym ruchem cen w dół. Może być wszakże powodem sygnalizowanego choćby przez adwokatów z Podlasia spadku stawek za proste porady czy opinie prawne.
Taką tezę potwierdzają też pytani prawnicy z Wielkopolski, których zdaniem obniżenie cen takich podstawowych usług, jak sporządzenie pozwu czy uzyskanie sądowego nakazu zapłaty, jest nieodwracalnym efektem otwarcia korporacji. - Klienci idą często do tego, kto oferuje tańsze usługi. Dlatego proste czynności, jak sporządzenie pisma, odwołania czy pozwu, kosztują coraz mniej - mówi adwokat z ponadsześcioletnim stażem.
W sektorze usług dla klientów instytucjonalnych normą staje się negocjowanie cen. Z prawnikami uzgadniają je nie tylko przedsiębiorcy, ale także urzędy, np. samorządowe. Zdaniem adwokatów i radców z Wielkopolski negocjowanie honorariów np. za udział w procesie jest coraz częstsze ze względu na dużą konkurencję, różnorodność spraw i specjalizację. Jednak dobrzy prawnicy i doświadczone kancelarie radcowskie obsługujące biznes i osadzone od lat na rynku nie skarżą się. Im pracę daje koniunktura gospodarcza. Zatrudniają więcej pracowników, mają więcej zleceń, ale zarabiają tak jak kiedyś.
Stwierdzonym zjawiskiem jest różnica cen usług w większych miastach wdanym regionie i mniejszych miejscowościach. W tych ostatnich dopływ nowych prawników do zawodu pogarsza sytuację pozostałych. Im dalej od stolicy regionu, tym ceny na rynku są niższe. Zdarza się, że kancelariom przychodzi walczyć o klientów.