Za dwa lata zamawianie usług prawnych będzie łatwiejsze. Unijna dyrektywa nakazuje opracowanie prostszego trybu dla tzw. usług społecznych, w tym prawnych. Wylicza także te, do których nie będzie miała zastosowania. Joanna Czarnecka z Urzędu Zamówień Publicznych podkreśla, że ratio legis tego wyłączenia wskazano w preambule.
Czynności urzędowe
– Niektóre usługi prawne świadczą usługodawcy wyznaczani przez sąd lub trybunał państwa członkowskiego. Obejmują reprezentowanie klientów w postępowaniu sądowym, muszą być świadczone przez notariuszy lub są związane z wykonywaniem czynności urzędowych. Zazwyczaj świadczą je podmioty lub osoby fizyczne wyznaczone lub wybrane w sposób, który nie może być regulowany przepisami dotyczącymi zamówień – mówi Czarnecka.
Piotr Kunicki, radca prawny z Wierzbowski Eversheds, ocenia, że zmiany umożliwią zlecanie obsługi prawnej w sprawach, które z dużym prawdopodobieństwem będą sporne, bez reżimu zamówień publicznych.
– Może to być doradztwo w sprawach roszczeń o zapłatę, naliczenia kar umownych, zasadności żądania przez wykonawcę udzielenia zamówień uzupełniających lub dodatkowych bądź zmiany umowy czy też spornych elementów SIWZ lub ogłoszenia – dodaje mecenas Kunicki.
Czarnecka zwraca uwagę, że katalog usług prawnych wyłączonych z dyrektywy pokrywa się częściowo z tym, który określa dziś usługi objęte łagodniejszym reżimem określonym w art. 5 pzp (prostszy tryb dotyczy zastępstwa procesowego), ale jest od niego nieco szerszy.