Najpierw był staż w kancelarii, dziś jestem w niej partnerem

Renoma zawodowa zawsze idzie za nazwiskiem. I to od pierwszego dnia aplikacji. Warto o tym pamiętać.

Publikacja: 01.02.2015 09:00

Najpierw był staż w kancelarii, dziś jestem w niej partnerem

Foto: Rzeczpospolita, Michał Dębiński Michał Dębiński

Rz: Jak wyglądały pana pierwsze kroki na rynku prawniczym?

Jerzy Kwaśniewski: Uczestniczyłem w pracach poradni prawa, a na drugim roku zacząłem pracę w kancelarii. To, co zobaczyłem, wcale nie różniło się tak bardzo od filmowych obrazów prawniczej kariery. Zdarzali się ekscentryczni klienci, zarwane noce i sprawy budzące poczucie prawdziwej misji. Dało o sobie znać zawodowe powołanie, ale uznałem, że w czasie studiów priorytetem jest nauka, a praca może być jedynie jej dopełnieniem. W tym czasie podjąłem też próbę studiów na arabistyce, zarzuconą, gdy całkowicie pochłonęły mnie studia prawnicze. Zresztą szkołami prawa islamu interesuję się do dzisiaj.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem