W Ministerstwie Finansów w 2015 r. pracowały 2002 osoby. Teraz jest ich 2597. Oczywiście wiązały się z tym rosnące wydatki. W 2015 r. na pensje przeznaczono 163 mln zł, a w zeszłym prawie dwa razy więcej, bo 297 mln zł. Z odpowiedzi na interpelacje poselskie wynika, że większość ministerstw zwiększa zatrudnienie. I to znacznie.
Tak jest w resorcie kultury i dziedzictwa narodowego: w 2015 r. zatrudniało 400 osób, teraz 495. W 2015 r. na płace wydano 28,3 mln zł, a w zeszłym roku 50,5 mln.
Resort kultury zwiększenie kadr tłumaczy walką z umowami śmieciowymi. Ale zatrudnienie zwiększało również Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Swoje szeregi zasiliło znacznie Ministerstwo Zdrowia. W 2015 r. zatrudniało 620 osób. W tym zaś 705.
Czytaj więcej
Z roku na rok przybywa pracowników w resortach. Największy przyrost widać w Ministerstwie Finansó...
– To skandaliczne dane. Zatrudnienie w Ministerstwie Zdrowia wzrosło o 15 proc., a koszty płac o 55 proc. Także dane z resortu finansów, zwłaszcza w czasie jego porażek legislacyjnych i szalejącej inflacji budzą sprzeciw. Zatrudnienie w ciągu kilku lat wzrosło tam o 30 proc., a fundusz płac zwiększył się dwukrotnie – komentuje Krystyna Skowrońska, posłanka Koalicji Obywatelskiej, autorka interpelacji.