Reklama
Rozwiń
Reklama

Protest skarbowców w Warszawie

Pracownicy skarbówki i kilku innych sektorów budżetówki przeszli ulicami stolicy, domagając się 12-proc. podwyżki wynagrodzeń.

Publikacja: 23.10.2021 18:49

Protest skarbowców w Warszawie

Foto: Aleksandra Tarka

Skarbowcy nie składają broni. W sobotę w Warszawie pracownicy skarbówki ramię w ramię z przedstawicielami kilku innych sektorów budżetówki, m.in. muzealnictwa, służby więziennej oraz wymiaru sprawiedliwości, żądali 12-proc. podwyżki płac.


Czytaj więcej

Bunt w sądach widać na wokandach

To kolejna odsłona sporu płacowego między resortem finansów a Komitetem Protestacyjnym Związków Zawodowych w KAS zrzeszającym kilka organizacji, m.in. Federację Związków Zawodowych Pracowników Skarbowych, Federację Związków Zawodowych Służby Celnej, Krajową Sekcję Administracji Skarbowej NSZZ Solidarność czy Niezależny Związek Zawodowy Pracowników MF.


Jak podkreśla szef NSZZ Solidarność skarbowców Tomasz Ludwiński, sobotni protest to reakcja na dotychczasowe propozycje ze strony rządu i resortu finansów.


– Minister finansów proponuje nam 4,4 proc. podwyżki funduszu płac, co oznacza brak podniesienia kwoty bazowej. Wszystkie centrale związkowe domagają się zaś 12 proc. podwyżki. Oczywiście jesteśmy skłonni obniżyć nasze żądania, ale chcemy otrzymać tyle, ile otrzymali funkcjonariusze MSWiA – tłumaczy Tomasz Ludwiński.


Reklama
Reklama

Jednocześnie zwraca uwagę, że podwyżki dla skarbowców i tak realnie byłyby mniejsze niż funkcjonariuszy MSWiA, bo ich wynagrodzenia nie są objęte składkami na ubezpieczenie społeczne. Co oznacza, że faktycznie dostają do ręki 12 proc. więcej.

Skarbowcy nie kryją też rozczarowania dotychczasową postawą kierownictwa MF, które nie zdecydowało się na spotkanie w sobotę, tłumacząc, że jest to dzień wolny od pracy. W oficjalnym piśmie minister finansów Tadeusz Kościński zaprosił przedstawicieli związków zawodowych na spotkanie w najbliższy poniedziałek 25 października.


– To zaproszenie to również pewna forma manipulacji i arogancji. Od miesiąca bezskutecznie apelowaliśmy o spotkanie z panem ministrem. Teraz też nie wiemy, kto właściwie został zaproszony, bo pismo jest adresowane do przewodniczących związków zawodowych, bez określenia, o jakie chodzi. Niemniej z komitetu protestacyjnego, w skład którego wchodzi aż dziewięć organizacji reprezentatywnych, na poniedziałkowe spotkanie wydelegowanych zostało dwóch przedstawicieli. Zapoznają się oni z propozycją MF, która zostanie następnie przedyskutowana, i wtedy zapadną decyzje co do dalszych kroków – podkreśla Tomasz Ludwiński.

Związkowcy nie ufają, że pieniądze dla nich w budżecie ostatecznie się znajdą. Dotychczasowe oferty nie miały bowiem zawsze realnego potwierdzenia w zapisach ustawowych i dlatego trudno im uwierzyć, że obietnice zostaną spełnione. Jeśli rozmowy zakończą się fiaskiem, skarbowcy zapowiadają sięgnięcie po kolejne formy protestu, m.in. korzystanie z dwóch dni wolnych na oddawanie krwi czy zwolnień na ratowanie zdrowia. Nie wykluczają też sięgnięcia po formę strajku włoskiego, czyli bardzo dokładnego i skrupulatnego obsługiwania interesantów.

Prawo w Polsce
Zmowa przetargowa Budimexu. Wyrok może utrudnić walkę o kolejne kontrakty
Sądy i trybunały
Co dalej z Trybunałem po wyroku TSUE? Setki orzeczeń do podważenia
Praca, Emerytury i renty
Planujesz przejść na emeryturę w 2026 roku? Ekspert ZUS wskazuje dwa najlepsze terminy
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Edukacja
Pisownia na nowo. Co zmieni się w polskiej ortografii od przyszłego roku?
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama