Janusz K. w styczniu 2009 r. kupił volvo S60. W tym samym dniu zawarł z TUiR Warta umowę ubezpieczenia typu AC/KR na sumę 82 tys. zł. Pod koniec maja samochód skradziono. Prokuratura umorzyła śledztwo z powodu niewykrycia sprawcy.
Mężczyzna zgłosił szkodę do towarzystwa ubezpieczeniowego. To ustaliło wysokość odszkodowania na 51 tys. zł i oświadczyło, że wypłaci je pod warunkiem, że Janusz K. złoży oświadczenie woli o przeniesieniu prawa własności skradzionego pojazdu na ubezpieczyciela. Powołało się na zapisy ogólnych warunków ubezpieczenia Autocasco Standard.
Mężczyzna nie dokonał cesji tego prawa. Podnosił, że jest współwłaścicielem samochodu, 49 proc. udziału w prawie własności przysługiwało bankowi, który skredytował zakup auta. Nadto kwestionował zaproponowane odszkodowanie, dowodząc, że ubezpieczyciel nie wziął pod uwagę dodatkowego wyposażenia samochodu w postaci nawigacji satelitarnej oraz aktywnego zawieszenia, w które wyposażony był ten model samochodu. Posiadanie takiego wyposażania potwierdziły opinie biegłych rzeczoznawców wywołane przez Sąd Okręgowy w Radomiu. Sąd, opierając się na tych opiniach, ustalił odszkodowanie w kwocie 68 222 zł. I tyle zasądził od ubezpieczyciela wraz z odsetkami od 30 czerwca 2009 r., ustalając tę datę na podstawie art. 14 ust. 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych.
Sąd Apelacyjny w Lublinie (sygnatura akt: I ACa 686/13), rozpoznając apelację towarzystwa ubezpieczeniowego, m.in. w kwestii odsetek ustawowych, utrzymał wyrok w mocy. Skorygował jednak podstawę prawną zasądzenia odsetek. Stwierdził, że nie jest nią art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, ale art. 817 kodeksu cywilnego, sprawa dotyczy bowiem umowy ubezpieczenia dobrowolnego.
Sąd podkreślił, że uzależnienie wypłaty bezspornej części odszkodowania od cesji prawa do skradzionego pojazdu jest sprzeczne z przepisami prawa i nie ma mocy wiążącej, a tym samym nie zwalnia ubezpieczyciela od spełnienia świadczenia w terminie określonym w art. 817 k.c. Wydłużenie terminu wskazanego w tym przepisie może nastąpić tylko w celu wyjaśniania okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela oraz wysokości świadczenia, co w tej sprawie nie miało miejsca. Sąd przypomniał także, że postanowienia ogólnych warunków ubezpieczenia lub postanowienia umowy ubezpieczenia sprzeczne z przepisami kodeksu cywilnego są co do zasady nieważne. Wyrok jest prawomocny.