Reklama

Polisolokaty - opłaty za rezygnację z długoterminowej umowy

Rezygnacja z tzw. polisolokaty nadal wiąże się z poniesieniem wysokich kosztów, gdy klient nie dotrwa do końca długoterminowej umowy.

Aktualizacja: 12.05.2015 09:57 Publikacja: 11.05.2015 18:38

Polisolokaty - opłaty za rezygnację z długoterminowej umowy

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Choć Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów kwestionuje opłaty likwidacyjne, to ktoś, kto rozwiąże umowę przed terminem wciąż może stracić nawet wszystko, co wpłacił. Firmy ubezpieczeniowe, oferujące tzw. polisolokaty, zamiast opłat likwidacyjnych zaczęły stosować inne. One też uderzą po kieszeni.

Nowe opakowanie

– Zmieniły się nazwy i sposoby wyliczania opłat pobieranych, gdy klient chce wcześniej zrezygnować z długoterminowej umowy. Cel jest jednak taki sam: pokrycie kosztów związanych z prowizją dla pośrednika, który sprzedał taki produkt ubezpieczeniowo-inwestycyjny – mówi Cezary Orłowski z wydziału prawnego Biura Rzecznika Ubezpieczonych.

Klienci muszą więc sprawdzać, co kryje się pod różnymi opłatami.

– Efekt jest ten sam. Klient przy wcześniejszej rezygnacji z produktu traci większość zainwestowanych pieniędzy – ostrzega Anna Lengiewicz, radca prawny z kancelarii Lengiewicz Wrońska Berezowska i Wspólnicy. Dodaje, że oprócz opłat związanych z wykupem polisy pojawiły się też wstępne czy dystrybucyjne.

Opłatę dystrybucyjną ma np. AXA. Przy części produktów jest pobierana w pierwszym roku i wynosi 100 proc. wpłaconych środków. Jeżeli ktoś np. w drugim czy trzecim roku trwania umowy zrezygnuje z produktu, straci to, co wpłacił w pierwszym.

Reklama
Reklama

Aleksandra Leszczyńska, rzecznik AXA, wskazuje, że takie produkty są dla osób przekonanych, że chcą i będą oszczędzać pieniądze co najmniej dziesięć lat.

– Klient po dziesiątym roku trwania umowy ubezpieczenia oraz spełnieniu pozostałych warunków – opłacenie wszystkich składek, braku wykupów częściowych w trakcie trwania umowy – otrzymuje dwie premie: refundacyjną i lojalnościową. Wartość premii refundacyjnej jest równa opłacie pobranej w pierwszym roku – mówi Aleksandra Leszczyńska.

Opłaty niekiedy stanowią 50 proc. wartości rachunku w pierwszych latach. Bywają niższe, ale dotyczy to produktów,w których na początek trzeba i tak sporo wpłacić.

Generali przy niektórych produktach inwestycyjnych (np. Omniprofit Platimium) pobiera opłatę wstępną od 25 proc. do 6 proc. rocznej składki w zależności od jej kwoty.

– Opłata jest zwracana klientowi po 5, 10, 15,20, 25 lub 30 rocznicy polisy w postaci premii – mówi Joanna Skoczylas, rzecznik Generali.

Trudne produkty

Problem też w tym, że klient, który usłyszy o niebezpiecznym dla niego postanowieniu, może natknąć się także na inne.

Reklama
Reklama

– Produkty ciągle się zmieniają i postanowienia, które kilka miesięcy temu zaczęto krytykować, dziś już są zastąpione innymi. Ponadto nawet jedna firma w różnych, ale podobnych produktach ma opłaty w innej wysokości czy inaczej wyliczane – mówi Anna Lengiewicz. Dodaje, że w dalszym ciągu ogólne warunki ubezpieczeń są tak pisane, że konsumentowi trudno ustalić, ile będzie kosztowała wcześniejsza rezygnacja.

Ustawowy limit

Zgodnie z przygotowanym projektem nowej ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej będzie można pobrać od klientów inwestujących w polisolokaty nie więcej niż 4 proc. wartości ich rachunku. I co ważne, również na samym początku trwania umowy nie będzie można pobrać więcej niż ten limit ustawowy, co niejako przymuszało klienta do trwania w takim produkcie przez dziesięć lub więcej lat. Przepisy projektowanej ustawy będą jednak miały zastosowanie jedynie do nowych umów zawieranych po wejściu w życie tych regulacji. Ponadto klienci mają być dokładnie informowani o innych opłatach.

Samorząd i administracja
Znamy wyniki egzaminu na urzędnika mianowanego. „Przełamaliśmy barierę niemożności"
Prawo w Polsce
Czy można zagrodzić jezioro? Wody Polskie wyjaśniają
Prawo dla Ciebie
Zamieszanie z hybrydowym manicure. Klienci zestresowani. Eksperci wyjaśniają
Za granicą
Ryanair nie poleci do Hiszpanii? Szykuje się strajk pracowników. Jest stanowisko przewoźnika
Prawo drogowe
Będzie podwyżka opłat za badania techniczne aut. Wiceminister podał kwotę
Reklama
Reklama