Reklama

List do "Moich pieniędzy" - Kłopotliwa zmiana ubezpieczenia

Publikacja: 21.08.2008 01:09

Zaciągnąłem pożyczkę hipoteczną w Banku Millennium. Warunkiem jej uruchomienia było ubezpieczenie nieruchomości. Skorzystałem z oferty podsuniętej przez bank; było to ubezpieczenie w PZU. Po jakimś czasie u swojego ubezpieczyciela znalazłem korzystniejszą ofertę, dlatego chciałem zrezygnować z ubezpieczenia w PZU. Bank robi jednak wszystko, aby mi to uniemożliwić. Trzy razy składałem w trzech różnych placówkach banku kopię polisy z adnotacją o cesji i przez kilka miesięcy nie doczekałem się reakcji. Ponad dwa tygodnie temu napisałem reklamację; bank również nie odpowiedział. Wygląda na to, że istnieje układ między Bankiem Millennium a PZU polegający na utrudnianiu klientom wypowiadania umów ubezpieczenia. Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że próbuję to zrobić bez skutku od kilku miesięcy? Obecnie płacę podwójnie, za dwie polisy.

nazwisko do wiadomości redakcji

Agnieszka Nachyła, dyrektor Departamentu Marketingu i Rozwoju Bankowości Hipotecznej Banku Millennium, przyznaje, że każdy kredytobiorca musi wykupić ubezpieczenie nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych oraz że bank proponuje przystąpienie do ubezpieczenia zbiorowego w PZU. Korzystanie z polisy oferowanej przez bank nie jest obowiązkowe. Klient może sam ubezpieczyć nieruchomość będącą zabezpieczeniem kredytu i scedować prawa z polisy na bank.

Decyzję o przystąpieniu do ubezpieczenia grupowego klienci podejmują, składając wniosek o kredyt. Nie jest ona jednak nieodwołalna. Gdy klient dojdzie do wniosku, że wykupienie ubezpieczenia poza bankiem jest dla niego korzystniejsze, ma prawo dokonać zmiany. Wtedy powinien wykupić nową polisę (warto od razu scedować prawa z niej na kredytodawcę) i przedstawić bankowi dokumenty potwierdzające to. Dokumenty najlepiej jest zanieść do oddziału. Zostaną przesłane do centrali i tam zweryfikowane.

– Sprawdzamy, czy ubezpieczyciel wybrany przez klienta znajduje się na liście towarzystw akceptowanych przez bank. Lista jest bardzo obszerna, nie ma na niej tylko firm o niepewnej sytuacji finansowej. Sprawdzamy też, czy suma i zakres ubezpieczenia są zgodne z warunkami umowy kredytowej oraz czy na umowie ubezpieczenia znajduje się już adnotacja o cesji praw na bank – wyjaśnia Agnieszka Nachyła. – Jeżeli wszystkie te warunki są spełnione, akceptujemy polisę indywidualną i wysyłamy do placówki umowę cesji praw z polisy. Umowa jest podpisywana raz w całym okresie kredytowania i dotyczy wszystkich polis od ognia i zdarzeń losowych, jakie w kolejnych latach będą zabezpieczały kredyt. Gdy rodzaj ubezpieczenia jest określony w umowie kredytowej, sporządzamy też aneks do umowy.

Reklama
Reklama

Klient jest następnie zapraszany do oddziału, gdzie podpisuje oba dokumenty. Wtedy bank może go wyłączyć z umowy ubezpieczenia grupowego. Klient nie musi kontaktować się w tej sprawie z PZU. Dlaczego w przypadku naszego czytelnika ten mechanizm nie zadziałał?

– Nie znając danych klienta mogę się tylko domyślać, jakie były przyczyny tej sytuacji. Być może polisa nie została zaakceptowana np. z powodu zbyt niskiej sumy ubezpieczenia, a pracownikowi banku z jakiegoś powodu nie udało się poinformować o tym klienta. Mogło się też zdarzyć, że do placówki została wysłana umowa cesji, a klient nie został na czas zaproszony, by ją podpisać. Nie ma natomiast mowy o celowym działaniu. Wielu klientów zmienia ubezpieczenie i bank im tego nie utrudnia – mówi Agnieszka Nachyła.

Nasza rozmówczyni poprosiła klienta o kolejny kontakt z bankiem w tej sprawie. Zapowiedziała też zwrot części zapłaconej składki, jeżeli okaże się, że proces zmiany ubezpieczenia wydłużył się z winy banku.

Zaciągnąłem pożyczkę hipoteczną w Banku Millennium. Warunkiem jej uruchomienia było ubezpieczenie nieruchomości. Skorzystałem z oferty podsuniętej przez bank; było to ubezpieczenie w PZU. Po jakimś czasie u swojego ubezpieczyciela znalazłem korzystniejszą ofertę, dlatego chciałem zrezygnować z ubezpieczenia w PZU. Bank robi jednak wszystko, aby mi to uniemożliwić. Trzy razy składałem w trzech różnych placówkach banku kopię polisy z adnotacją o cesji i przez kilka miesięcy nie doczekałem się reakcji. Ponad dwa tygodnie temu napisałem reklamację; bank również nie odpowiedział. Wygląda na to, że istnieje układ między Bankiem Millennium a PZU polegający na utrudnianiu klientom wypowiadania umów ubezpieczenia. Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że próbuję to zrobić bez skutku od kilku miesięcy? Obecnie płacę podwójnie, za dwie polisy.

Reklama
Spadki i darowizny
Czy spadek po rodzicach zawsze dzieli się po równo? Jak dziedziczy rodzeństwo?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Sądy i trybunały
Sędzia kupił wódkę na stacji benzynowej, wypił i odjechał. SN wydał wyrok
Sądy i trybunały
Byli sędziowie i prokuratorzy bez immunitetów. Ważna uchwała Sądu Najwyższego
Sądy i trybunały
Prezes Izby Kontroli SN: spełnienie żądań ministra Żurka oznacza chaos
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Sądy i trybunały
Resort Waldemara Żurka chce przywrócić przepisy sprzed rządów PiS
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama