Zaciągnąłem pożyczkę hipoteczną w Banku Millennium. Warunkiem jej uruchomienia było ubezpieczenie nieruchomości. Skorzystałem z oferty podsuniętej przez bank; było to ubezpieczenie w PZU. Po jakimś czasie u swojego ubezpieczyciela znalazłem korzystniejszą ofertę, dlatego chciałem zrezygnować z ubezpieczenia w PZU. Bank robi jednak wszystko, aby mi to uniemożliwić. Trzy razy składałem w trzech różnych placówkach banku kopię polisy z adnotacją o cesji i przez kilka miesięcy nie doczekałem się reakcji. Ponad dwa tygodnie temu napisałem reklamację; bank również nie odpowiedział. Wygląda na to, że istnieje układ między Bankiem Millennium a PZU polegający na utrudnianiu klientom wypowiadania umów ubezpieczenia. Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że próbuję to zrobić bez skutku od kilku miesięcy? Obecnie płacę podwójnie, za dwie polisy.
nazwisko do wiadomości redakcji
Agnieszka Nachyła, dyrektor Departamentu Marketingu i Rozwoju Bankowości Hipotecznej Banku Millennium, przyznaje, że każdy kredytobiorca musi wykupić ubezpieczenie nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych oraz że bank proponuje przystąpienie do ubezpieczenia zbiorowego w PZU. Korzystanie z polisy oferowanej przez bank nie jest obowiązkowe. Klient może sam ubezpieczyć nieruchomość będącą zabezpieczeniem kredytu i scedować prawa z polisy na bank.
Decyzję o przystąpieniu do ubezpieczenia grupowego klienci podejmują, składając wniosek o kredyt. Nie jest ona jednak nieodwołalna. Gdy klient dojdzie do wniosku, że wykupienie ubezpieczenia poza bankiem jest dla niego korzystniejsze, ma prawo dokonać zmiany. Wtedy powinien wykupić nową polisę (warto od razu scedować prawa z niej na kredytodawcę) i przedstawić bankowi dokumenty potwierdzające to. Dokumenty najlepiej jest zanieść do oddziału. Zostaną przesłane do centrali i tam zweryfikowane.
– Sprawdzamy, czy ubezpieczyciel wybrany przez klienta znajduje się na liście towarzystw akceptowanych przez bank. Lista jest bardzo obszerna, nie ma na niej tylko firm o niepewnej sytuacji finansowej. Sprawdzamy też, czy suma i zakres ubezpieczenia są zgodne z warunkami umowy kredytowej oraz czy na umowie ubezpieczenia znajduje się już adnotacja o cesji praw na bank – wyjaśnia Agnieszka Nachyła. – Jeżeli wszystkie te warunki są spełnione, akceptujemy polisę indywidualną i wysyłamy do placówki umowę cesji praw z polisy. Umowa jest podpisywana raz w całym okresie kredytowania i dotyczy wszystkich polis od ognia i zdarzeń losowych, jakie w kolejnych latach będą zabezpieczały kredyt. Gdy rodzaj ubezpieczenia jest określony w umowie kredytowej, sporządzamy też aneks do umowy.