Wyższe składki na polisy OC a nowe części do naprawy samochodu

Orzeczenie Sądu Najwyższego może się okazać niedźwiedzią przysługą dla kierowców, jeśli droższa wypłata za naprawę podniesie składkę OC.

Aktualizacja: 13.04.2012 08:26 Publikacja: 13.04.2012 08:25

Sąd Najwyższy orzekł w czwartek, że zakład ubezpieczeń ma wypłacać poszkodowanemu w ramach polisy OC odszkodowania za koszty nowych części służących do naprawy pojazdu (sygn. akt III CZP 80/11). Tylko gdy ubezpieczyciel wykaże, że z tego powodu wartość pojazdu wzrosła, może obniżyć odszkodowanie o ten wzrost.

Po orzeczeniu SN należy się spodziewać wzrostu cen polis OC. Tylko w zeszłym roku podrożały one już średnio o 11 proc., teraz firmy do podwyżek wynikających m.in. z rosnących odszkodowań z tytułu szkód osobowych będą chciały dodać koszt naprawy auta na bazie nowych części. Dotychczas bowiem opierały się zazwyczaj na komponentach używanych.

Jak twierdzi Polska Izba Ubezpieczeń, celem takich odpisów amortyzacyjnych jest urealnienie cen części, aby uwzględniały różnicę między ceną części nowych a stopniem zużycia tych, które zostały uszkodzone lub zniszczone w wypadku.

Niebezpieczny wyrok

– Amortyzacja prowadzi więc do obniżenia odszkodowania o wskazaną różnicę, aby nie dochodziło m.in. do bezpodstawnego wzbogacenia się poszkodowanego. Według prawa odszkodowanie nie może być źródłem wzbogacenia – zauważa Andrzej Maciążek, wiceprezes PIU.

– Przewiduję, że z powodu nowych zasad wypłaty odszkodowań wzrośnie liczba osób, które będą zgłaszały szkody, wybierając rozliczenie gotówkowe. Następnie kupią do naprawy części używane, a większość pieniędzy z odszkodowania za trzymają dla siebie. W ostatecznym rozrachunku wszyscy będziemy musieli płacić wyższe składki – mówił „Rz" Maciej Jankowski, prezes Avivy.

Czy się opłaci?

Orzeczenie SN może okazać się niedźwiedzią przysługą dla kierowców. Gdy ktoś jeździ starszym samochodem, niekoniecznie zależy mu na naprawie nowymi, a szczególnie oryginalnymi częściami. Szczególnie jeśli wiązać się to będzie ze wzrostem cen polis OC. Nowe części mają sens w naprawie nowych samochodów. W innych to jak płacić za aspirynę Bayera zamiast za tańszy lek o tym samym składzie.

– SN swoją decyzją zadbał o poprawę jakości życia kierowców, jednak nie wziął pod uwagę ekonomicznych efektów swojej decyzji – mówi Krzysztof Stoiński, partner w firmie doradczej Deloitte. – Zapis „nowe części" jest mimo wszystko mniej kosztowny, niż gdyby mowa była o „częściach oryginalnych". Trudnością dla firm będzie jednak konieczność wykazania, że niestosowanie części nowych jest ekonomicznie uzasadnione.

– Sąd Najwyższy wyraźnie wskazał, że ciężar dowodu w postępowaniu likwidacyjnym obciąża zakład ubezpieczeń, a w odniesieniu do amortyzacji będzie on musiał wykazać wzrost wartości pojazdu – wskazuje mec. Aleksander Daszewski z Biura Rzecznika Ubezpieczonych. – Doświadczenie życiowe uczy, że naprawa pojazdu zwykle prowadzi do obniżenia jego wartości rynkowej, a nie do wzrostu.

Sąd Najwyższy orzekł w czwartek, że zakład ubezpieczeń ma wypłacać poszkodowanemu w ramach polisy OC odszkodowania za koszty nowych części służących do naprawy pojazdu (sygn. akt III CZP 80/11). Tylko gdy ubezpieczyciel wykaże, że z tego powodu wartość pojazdu wzrosła, może obniżyć odszkodowanie o ten wzrost.

Po orzeczeniu SN należy się spodziewać wzrostu cen polis OC. Tylko w zeszłym roku podrożały one już średnio o 11 proc., teraz firmy do podwyżek wynikających m.in. z rosnących odszkodowań z tytułu szkód osobowych będą chciały dodać koszt naprawy auta na bazie nowych części. Dotychczas bowiem opierały się zazwyczaj na komponentach używanych.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Prawo rodzinne
Rozwód tam, gdzie ślub. Szybciej, bliżej domu i niedrogo
Nieruchomości
Czy dziecko może dostać grunt obciążony służebnością? Wyrok SN
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo