Pani Anna pojechała do Austrii na narty. Złamała nogę, zjeżdżając na stoku. Trafiła do jednego z austriackich szpitali, ale nie miała przy sobie odpowiedniego dowodu ubezpieczenia i chcą jej wystawić rachunek za leczenie. Co można zrobić z tym rachunkiem?
Polscy turyści, którzy w okresie świątecznym czy już w nowym roku planują wyjechać na zimowe szaleństwo za granicę, powinni pamiętać, aby zaopatrzyć się w Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ). Dzięki karcie podczas pobytu w innym państwie Unii Europejskiej można nieodpłatnie skorzystać z niezbędnych z medycznego punktu widzenia świadczeń zdrowotnych lekarzy, przychodni lub szpitali działających w powszechnym systemie opieki zdrowotnej w danym kraju. Za leczenie prywatne pacjent musi zapłacić z własnej kieszeni. Polscy turyści mogą dostać EKUZ w wojewódzkim oddziale Narodowego Funduszu Zdrowia.
Jakie świadczenia
Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego będzie honorowana w krajach Unii Europejskiej oraz dodatkowo: w Norwegii, Islandii, Szwajcarii i Liechtensteinie (należące do EFTA). Na jej podstawie Polakom przysługuje taki sam koszyk świadczeń medycznych jak obywatelom państw Unii lub EFTA, w którym się znajdą. Nie oznacza to jednak, że zakres świadczeń wszędzie jest taki sam. Nie wszystkie kraje honorują bowiem Europejską Kartę. Kartę uznają Włosi i Austriacy, ale nie obowiązuje ona np. w Turcji. Oznacza to, że ubezpieczenie oferowane przez NFZ w ogóle tam nie działa.
Nie wszystkie karty wydawane turystom przez NFZ obowiązują przez taki sam czas
Czasem EKUZ działa tylko teoretycznie. Taka sytuacja występuje na niektórych greckich wyspach, gdzie w ogóle nie ma publicznej ochrony zdrowia. Co więcej, mieszkańcy wielu krajów europejskich, np. Niemiec czy Czech, korzystając nawet z publicznej służby zdrowia są zobowiązani współfinansować świadczenia medyczne. Ta zasada dotyczy też cudzoziemców. Tych kosztów leczenia polskim turystom nie zwróci NFZ.