Pilot wywołał pożar w samolocie British Airways, bo pomylił lewą rękę z prawą

Wiadomo już, co było przyczyną pożaru samolotu British Airways, który zablokował londyńskie lotnisko Gatwick, przyczyniając się do dziesiątek odwołanych bądź przekierowanych lotów. Jak wynika z najnowszego raportu, pilot pomylił lewą stronę z prawą podczas startu.

Publikacja: 09.05.2025 17:46

Samolot British Airways na lotnisku Londyn-Gatwick

Samolot British Airways na lotnisku Londyn-Gatwick

Foto: HENRY NICHOLLS / AFP

Do zdarzenia doszło 28 czerwca ubiegłego roku w porcie lotniczym Londyn-Gatwick. Boeing 777 obsługiwany przez British Airways miał właśnie wystartować z Gatwick do Vancouver, kiedy zapaliły się hamulce samolotu. Szczęśliwie nic się nie stało pasażerom ani członkom załogi, ale pożar musiała ugasić straż pożarna, a całe lotnisko zostało tymczasowo zamknięte. Przez incydent przewoźnicy zostali zmuszeni do odwołania bądź przekierowania mnóstwa lotów tego dnia, na czym ucierpiały tysiące pasażerów.

W czwartek Air Accident Investigation Branch (AAIB) opublikował raport, w którym ujawnił okoliczności tajemniczego pożaru. Przyczyna okazała się zaskakująco trywialna – pilot przyznał się, że pomylił lewą stronę z prawą podczas startu.

Pożar samolotu British Airways na lotnisku Gatwick. Pilot pomylił ręce

Drugi pilot rozkojarzył się, gdy samolot osiągnął już na pasie startowym prędkość ponad 190 mil na godzinę. Pomylił wtedy prawą rękę z lewą i cofnął dźwignię sterującą ciągiem samolotu. To doprowadziło do zapłonu hamulców i przerwania operacji startu. Pilot został w efekcie zmuszony do wykonania awaryjnego hamowania przy dużej prędkości.

Czytaj więcej

Konflikt Indii z Pakistanem. Mnóstwo lotów odwołanych bądź wydłużonych

Raport AAIB ujawnił, że pilot, który doprowadził do incydentu, dopiero co wrócił z urlopu, a ostatni lot odbył dwa tygodnie wcześniej. Według dokumentu, mężczyzna zgłosił, że był tego dnia „dobrze wypoczęty i czuł się dobrze”.

Jak tłumaczył się pilot, w chwili zdarzenia miał „poruszyć lewą ręką podczas rozbiegu, przygotowując się do ściągnięcia wolantu prawą ręką, jednakże nieumyślnie cofnął swoją lewą rękę”. Mężczyzna nie potrafił wskazać przyczyny swojej pomyłki i wyraził zdziwienie z powodu niezamierzonego zmniejszenia ciągu.

Jak wskazano w raporcie, służba ratowniczo-gaśnicza lotniska Gatwick przybyła do samolotu British Airways i ugasiła pożar hamulców prawego głównego podwozia.

Do zdarzenia doszło 28 czerwca ubiegłego roku w porcie lotniczym Londyn-Gatwick. Boeing 777 obsługiwany przez British Airways miał właśnie wystartować z Gatwick do Vancouver, kiedy zapaliły się hamulce samolotu. Szczęśliwie nic się nie stało pasażerom ani członkom załogi, ale pożar musiała ugasić straż pożarna, a całe lotnisko zostało tymczasowo zamknięte. Przez incydent przewoźnicy zostali zmuszeni do odwołania bądź przekierowania mnóstwa lotów tego dnia, na czym ucierpiały tysiące pasażerów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Wojna lotnicza? Bruksela grozi cłami Boeingowi
Transport
Uber ma kłopoty. Wyniki rozczarowały, najniższy wzrost od czasów pandemii
Transport
Donald Trump nie da pieniędzy na szybką kolej w Kalifornii
Transport
Konflikt Indii z Pakistanem. Mnóstwo lotów odwołanych bądź wydłużonych
Transport
Hiszpania, Grecja i Wielka Brytania też mają swoje „Radomie”
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem