Reklama

Po awariach Boeinga pasażerowie chcą wybrać samolot, którym polecą. To kosztuje

Prezes Ryanaira Michael O’Leary przekonywał w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, już po incydencie w Alaska Airlines, że pasażerowie nie mają wątpliwości, iż maszyna, którą polecą, jest bezpieczna. Ale jest inaczej.

Publikacja: 06.02.2024 14:16

Po awariach Boeinga pasażerowie chcą wybrać samolot, którym polecą. To kosztuje

Foto: Bloomberg

Po incydencie z samolotem Alaska Airlines, rezerwujący bilety coraz częściej sprawdzają, jaka maszyna obsługuje to połączenie. I nie jest to skomplikowane.

Kłopoty dotyczyły modelu B737 MAX-9, którego nie ma w Europie. W MAX-9 wyleciały zapasowe drzwi, MAX-8 i MAX-10, jakimi lata Ryanair i kilka innych linii europejskich, mają inną konstrukcję. W naszych samolotach nie ma drzwi zapasowych, tylko normalne drzwi ze wszystkimi odpowiednimi zabezpieczeniami i czujnikami. W ubiegłym roku nasze MAX-y wykonały milion rejsów bez jakichkolwiek problemów — tłumaczył prezes Ryanaira.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Transport
Inwazja rosyjskich dronów uderzyła w polskie lotnictwo cywilne
Transport
Rosyjski przemysł lotniczy zamiera. Przepaść między Rosją a USA i resztą świata
Transport
Zakłócenia w ruchu lotniczym przez rosyjskie drony to duży koszt dla przewoźników
Transport
Loty w Polsce opóźnione i odwołane po wtargnięciu rosyjskich dronów
Transport
Krach w lotach z Europy do USA. Łatwo znaleźć tanie bilety
Reklama
Reklama