Bermudy nie chcą rosyjskich samolotów. To potężny cios

Lotniczy świat jednoczy się przeciwko Rosjanom. Bermudzki regulator rynku lotniczego (Bermuda Civil Aviation Authority – BCAA) poinformował, że nie jest w stanie certyfikować samolotów zarejestrowanych w Bermuda Civil Aircraft Registry, ponieważ nie ma jakiejkolwiek gwarancji, że maszyny są odpowiednio serwisowane, czyli że są zdolne do wykonywania operacji lotniczych.

Publikacja: 13.03.2022 11:59

Bermudy

Bermudy

Foto: Adobe Stock

Zarządzenie obowiązuje od godz.23.59 12 marca czasu miejscowego na Bermudach, czyli praktycznie od 6 rano 13 marca czasu środkowoeuropejskiego. To zarządzenie jest jednocześnie wypowiedzeniem Artykułu 83bis porozumienia między rządem Bermudów i Federacją Rosyjską.

Rosyjskiemu lotnictwu w tej chwili naprawdę grozi uziemienie. Najwięksi producenci samolotów pasażerskich na świecie – Boeing, Airbus i Embraer – wstrzymali dostawy gotowych samolotów i części do nich, Chińczycy odmówili wsparcia i przekazywania Rosjanom części zamiennych, do których dostęp mają ich przewoźnicy, niebo jest dla nich zamknięte w UE, Kanadzie, USA, Wielkiej Brytanii i Szwajcarii, a firmy leasingowe zażądały zwrotu wypożyczonych maszyn.

— To niebywałe. Ale firmy leasingowe mówią, że Rosjanie po prostu nie odbierają od nich telefonów, a na maile nie odpowiadają — mówi Alex Macheras, brytyjski analityk rynku lotniczego. I podkreśla, że sprawa jest naprawdę poważna, bo na Bermudach jest zarejestrowanych 745 rosyjskich maszyn, czyli połowa całej floty tego kraju. Rosjanie znaleźli już wyjście z tej sytuacji. Od końca lutego jednostronnie wyrejestrowali już 180 maszyn Aeroflotu, Pobiedy, Utair, Rossiji i Izhavii i przenieśli je do krajowego rejestru. Wcześniej grozili, że znacjonalizują flotę wypożyczoną od zagranicznych firm leasingowych.

Czytaj więcej

Air Serbia korzysta na sankcjach i wozi Rosjan po całej Europie

Rosjanie rejestrowali tam swoje maszyny ze względów podatkowych i celnych. Bermudy są terytorium zamorskim zależnym od Wielkiej Brytanii. A premier David Burt już potwierdził, że na wyspie będą wprowadzone wszystkie sankcje, jakie nałożył na Rosję rząd brytyjski. Podkreślił jednocześnie, że rosyjscy oligarchowie nie mają również prawa przebywać na wyspie ani cumować w jej portach.

Na tej malutkiej wyspie przed konfliktem zarejestrowanych było 800 samolotów, w tym 745 to flota rosyjskich przewoźników. Ta karaibska wyspa na Morzu Karaibskim ma powierzchnię 161 km kwadratowych i zamieszkała jest przez 1,5 tys. osób zajmujących się uprawą bananów i ananasów oraz usługami finansowymi.

Zarządzenie obowiązuje od godz.23.59 12 marca czasu miejscowego na Bermudach, czyli praktycznie od 6 rano 13 marca czasu środkowoeuropejskiego. To zarządzenie jest jednocześnie wypowiedzeniem Artykułu 83bis porozumienia między rządem Bermudów i Federacją Rosyjską.

Rosyjskiemu lotnictwu w tej chwili naprawdę grozi uziemienie. Najwięksi producenci samolotów pasażerskich na świecie – Boeing, Airbus i Embraer – wstrzymali dostawy gotowych samolotów i części do nich, Chińczycy odmówili wsparcia i przekazywania Rosjanom części zamiennych, do których dostęp mają ich przewoźnicy, niebo jest dla nich zamknięte w UE, Kanadzie, USA, Wielkiej Brytanii i Szwajcarii, a firmy leasingowe zażądały zwrotu wypożyczonych maszyn.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Chiny potajemnie remontują rosyjski statek przewożący broń z Korei Północnej
Transport
Cywilna produkcja ciągnie Boeinga w dół
Transport
PKP Cargo ma nowy tymczasowy zarząd
Transport
Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej
Transport
Airbus Aerofłotu zablokował lotnisko w Tajlandii. Rosji brakuje części do samolotów