Reklama

Piotruś Pan zaprasza do zabawy

W Anglii nazywają ich kidults lub twixters. We Włoszech mamone. W Indiach zippies. U Japończyków freeter. Kto to taki? Wieczne podrostki. Dorośli, którzy odnaleźli w sobie dziecko i zachowują się tak, jakby nigdy nie mieli zamiaru dorosnąć. Żyją w stylu Piotrusia Pana.

Publikacja: 15.05.2008 15:18

7 najchętniej oglądanych talk-show

7 najchętniej oglądanych talk-show

Foto: Rzeczpospolita

Amerykańscy dziennikarze i naukowcy dostrzegli to zjawisko już na początku lat 80. Teraz biją na alarm, że jest świadectwem infantylizacji naszej kultury, jej zdziecinnienia.

Czy w Polsce pojawiły się już duże dzieci? Wystarczy przyjrzeć się rankingowi najpopularniejszych talk-show. Kto przewodzi zestawieniu? Szymon Majewski. Na podium wskoczył Kuba Wojewódzki (jest trzeci). A piąte miejsce zajął Michał vel Misiek Koterski. Co ich łączy? Każdy z nich to taki swojski kidult. Showman, który komentuje świat, odzierając go z powagi. Scenariusz zawsze jest ten sam. Piotruś Pan zaprasza gwiazdy na jajcarskie pogaduchy. Ci świetnie się bawią. Publika klaszcze. Trwa nieustający karnawał.

Ale to zjawisko działa także w drugą stronę. Nie tylko starsi chcą uchodzić za młodszych. Także młodsi pragną być dorośli.

Szóste miejsce w rankingu zajmują „Duże dzieci”. W programie kilkuletnie maluchy zamieniają się w małych dorosłych, zadając gościom pytania. A moderatorem ich rozmów jest Wojciech Mann.

Wszystkie te programy oglądały miliony widzów. Skąd ta popularność? Czy decyduje osobowość prowadzących, czy może styl żartów? Majewski i Wojewódzki potrafią przemycić pod płaszczykiem zabawy ostrą polityczną lub obyczajową satyrę. Jednak myślę, że przyczyna ich powodzenia leży głębiej. Ludzi pociąga idea, która tym programom przyświeca. Wszystkie pokazują, że dzieckiem można przedłużać w nieskończoność. Wojewódzki, Koterski i Majewski zamazują granice między podrostkiem a dorosłym. I to jest świadectwo zmian cywilizacyjnych, zachodzących w naszym życiu.

Reklama
Reklama

Rafał Świątek - krytyk filmowy „Rzeczpospolitej”

Amerykańscy dziennikarze i naukowcy dostrzegli to zjawisko już na początku lat 80. Teraz biją na alarm, że jest świadectwem infantylizacji naszej kultury, jej zdziecinnienia.

Czy w Polsce pojawiły się już duże dzieci? Wystarczy przyjrzeć się rankingowi najpopularniejszych talk-show. Kto przewodzi zestawieniu? Szymon Majewski. Na podium wskoczył Kuba Wojewódzki (jest trzeci). A piąte miejsce zajął Michał vel Misiek Koterski. Co ich łączy? Każdy z nich to taki swojski kidult. Showman, który komentuje świat, odzierając go z powagi. Scenariusz zawsze jest ten sam. Piotruś Pan zaprasza gwiazdy na jajcarskie pogaduchy. Ci świetnie się bawią. Publika klaszcze. Trwa nieustający karnawał.

Reklama
Telewizja
Nagrody Emmy 2025: Historyczny sukces 15-latka z „Dojrzewania”. „Studio” i „The Pitt” najlepszymi serialami
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Telewizja
Legendy i nieco sprośności w nowym sezonie Teatru TV: Fredro spotyka Mickiewicza
Telewizja
Finał „Simpsonów” zaskoczył widzów. Nie żyje jedna z głównych bohaterek
Telewizja
„The Last of Us” bije rekord w Ameryce, a zagrożenie rośnie
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Telewizja
„Duduś”, który skomponowała muzykę „Stawki większej niż życie” i „Czterdziestolatka”
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama