Postanowiłam zostać sanitariuszką, by ratować życie. Byłam idealistką – wspomina Meytal, jedna z bohaterek filmu. Została wysłana do Hebronu i szybko poczuła niebezpieczeństwo wypełnianej misji. Już w czasie pierwszego dyżuru pod ostrzałem udzielała pomocy rannemu żołnierzowi.

Przywoływane obrazy są coraz boleśniejsze. Pamięta mycie zmasakrowanych zwłok Palestyńczyków przed wydaniem ich rodakom i jeszcze jedno zdarzenie, które do dziś nie daje jej spokoju. Pewnego dnia sfotografowała się z zabitym Palestyńczykiem. Rozbawiła ją – podobnie jak koleżanki – pośmiertna reakcja fizjologiczna: erekcja u nieboszczyka. – W którymś momencie zaczęłam się bardzo wstydzić tego zdjęcia i nikomu o nim nie powiedziałam – zwierza się dziś Meytal. – Ale chciałabym je zobaczyć. Sprawdzić, czy się uśmiecham.

O swoich wojskowych doświadczeniach opowiadają też inne dziewczyny: Rotem, Inbar, Tal, Dana, Libi. Mówią o poczuciu władzy, które miały na froncie, a także o tym, że przejmowały zachowania mężczyzn. – Uwielbiałyśmy ten przypływ adrenaliny – wspomina jedna z bohaterek. – Jeśli na twojej zmianie był jakiś incydent, czułaś się szczęśliwa...

Ale widziały też znęcanie się kolegów nad bezbronnymi wrogami, a potem ukrywanie tego przed przełożonymi. Doświadczyły upokorzenia, goryczy, bezradności, gniewu. Libi pamięta, jak w czasie swojej zmiany zatrzymała na punkcie kontrolnym 80 arabskich mężczyzn i przez kilka godzin kazała im stać w pełnym słońcu, chcąc ich w ten sposób ukarać za śmierć swojej towarzyszki broni. – Nie możesz ciągle tyle czuć. To nie czas na duchowe poszukiwania – ocenia Tal. Jednak i ona ciągle ma przed oczami sceny z wojny. Kiedyś w czasie akcji zobaczyła na ulicy płaczące palestyńskie dziecko. – Instynktownie chciałam je przytulić i uspokoić. Pojawiła się jego matka i spojrzała na mnie z taką nienawiścią, że błyskawicznie zrozumiałam, kim dla niej jestem.

– Starałam się choć trochę pozostać człowiekiem – przekonuje Inbar. Skończyły służbę, wróciły do cywila, ale nie zapomniały. Dla wielu owocami tych doświadczeń stały się bezsenne noce, spożywany w nadmiarze alkohol. Przejmujący obraz nakręciła Tamar Yarom, izraelska reżyserka. Ona także odbyła wojskową służbę.