Reklama

IKEA-w pogoni za szczęściem. Czyli o czym marzy klasa średnia w Planete

Jedna z marek, które podbiły świat czyniąc go globalną wioską, czyli dokument "IKEA-w pogoni za szczęściem. Czyli o czym marzy klasa średnia". Premiera w niedzielę o 20.45 w Planete – pisze Małgorzata Piwowar.

Publikacja: 12.10.2013 17:00

IKEA-w pogoni za szczęściem. Czyli o czym marzy klasa średnia

IKEA-w pogoni za szczęściem. Czyli o czym marzy klasa średnia

Foto: Planete+

Ten sklep ulubili sobie obywatele aspirujący do klasy średniej - pokazuje film zrealizowany przez Juliette Senik. Dokumentalistka przedstawia trzy rodziny z odległych geograficznie I kulturowo regionów świata: Rosji, Chin i Izraela, których - mimo wielu różnic - łączy IKEA. Autorka filmu ciekawie nakreśliła portrety wszystkich bohaterów. IKEA staje się w tym filmie jedynie pretekstem, by przyjrzeć się standaryzacji życia dominującej nad różnicami kulturowymi.

To w tym sieciowym sklepie realizują swoje pragnienia, a czasem nawet marzenia – o umeblowaniu i wystroju domu. "Szwedzkie meble niosą obietnicę uniwersalnego szczęścia" – brzmi komentarz ilustrujący film.

Mieszkająca w Pekinie para, pracująca w firmie reklamowej, od roku mieszka we własnym mieszkaniu – kawalerce na XV piętrze wieżowca położonego tuż obok obwodnicy. Twierdzą zgodnie, że warto pracować więcej, by móc wyposażyć mieszkanie w swym ulubionym sklepie, który kojarzy im się przede wszystkim z awansem społecznym. Mają dwa egzemplarze starego katalogu, który traktują jak Biblię – noszą go zawsze przy sobie – każdy swój...

- IKEA stała się miejscem, w którym bawimy się i wypoczywamy. To takie nasze miejsce wakacyjne – wyjaśniają.

Pierwszy salon IKEI został otwarty w Pekinie 14 lat temu, do dziś wielu przychodzi tu jedynie, by oglądać towary, a nie kupować je, bo są dla nich za drogie.

Reklama
Reklama

Z kolei w Izraelu pierwszy sklep IKEI otwarto w 2005 roku i był wówczas wielką atrakcją i łącznikiem ze światem Europy. Do tej pory zaopatrują się w nim młodzi ludzie, lecz do nabywania tu sprzętów mają znacznie większy dystans niż ich rówieśnicy z Chin.

Rodzice czwórki dzieci z Hajfy, którzy są adwokatami i mieszkańcami podmiejskiego osiedla domków jednorodzinnych, zdają sobie sprawę, że nabywane w IKEI sprzęty nie świadczą o ich indywidualności, ale zgodzie na upodobnienie do setek innych rodzin, które także kupują w tej sieci.

Także w IKEI zaopatrują się przyjaciele z Petersburga: Anton - historyk i wytrawny gracz giełdowy oraz Wania – socjolog. Zainwestowali wszystkie oszczędności w remont starej kamienicy, w której chcą otworzyć coś między hotelem, a hostelem. Będą w nim także organizować imprezy kulturalne. Oni znają IKEĘ od 11 lat i pamiętają, że jej otwarcie było wielkim wydarzeniem i przez długi czas trzeba było stać w kolejce nawet przez kilka godzin, by wejść do środka....

Ten sklep ulubili sobie obywatele aspirujący do klasy średniej - pokazuje film zrealizowany przez Juliette Senik. Dokumentalistka przedstawia trzy rodziny z odległych geograficznie I kulturowo regionów świata: Rosji, Chin i Izraela, których - mimo wielu różnic - łączy IKEA. Autorka filmu ciekawie nakreśliła portrety wszystkich bohaterów. IKEA staje się w tym filmie jedynie pretekstem, by przyjrzeć się standaryzacji życia dominującej nad różnicami kulturowymi.

To w tym sieciowym sklepie realizują swoje pragnienia, a czasem nawet marzenia – o umeblowaniu i wystroju domu. "Szwedzkie meble niosą obietnicę uniwersalnego szczęścia" – brzmi komentarz ilustrujący film.

Reklama
Telewizja
Finał „Simpsonów” zaskoczył widzów. Nie żyje jedna z głównych bohaterek
Telewizja
„The Last of Us” bije rekord w Ameryce, a zagrożenie rośnie
Telewizja
„Duduś”, który skomponowała muzykę „Stawki większej niż życie” i „Czterdziestolatka”
Telewizja
Agata Kulesza w akcji: TVP VOD na podium za Netflixem, Teatr TV podwoił oglądalność
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Telewizja
Teatr TV i XIII księga „Pana Tadeusza" napisana przez Fredrę
Reklama
Reklama