Korytarze z Hamletami

Kształcą się w niej przyszli reżyserzy i krytycy. Co roku zaczyna tu studia ok. 20 marzących o aktorstwie młodych ludzi

Aktualizacja: 29.05.2011 16:32 Publikacja: 27.05.2011 10:22

Wśrod zajęć są: ruch sceniczny z Ryszardem Olesińskim, technika relaksacyjna z Małgorzatą Kędziorek

Wśrod zajęć są: ruch sceniczny z Ryszardem Olesińskim, technika relaksacyjna z Małgorzatą Kędziorek i szermierka z Tomaszem Grochowskim. Studentów inspiruje też patron szkoły – Aleksander Zelwerowicz

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Był pogodny wieczór 4 czerwca 1811 roku. W Sali Redutowej Teatru Narodowego, który mieścił się wtedy przy pl. Krasińskich, Wojciech Bogusławski ogłosił oficjalnie powstanie Szkoły Dramatycznej. Znakomitym gościom przedstawił pierwszych uczniów. Dwanaścioro.

Emploi, co to takiego?

Liczba nie była przypadkowa. Taki zespół wystarczał do odegrania wszelkich ówczesnych sztuk. Istniał bowiem wyraźnie określony typ postaci i podział ról – od tzw. amanta pierwszego po służącego.

– O niektórych scenicznych zadaniach decydował nie wiek, lecz warunki fizyczne – podkreśla prof. Anna Kuligowska-Korzeniewska, pod której kierownictwem odbędzie się jutro jubileuszowa konferencja. Na niej dowiemy się m.in., czy aktorskie emploi wciąż obowiązuje?

W czasach Bogusławskiego takich wątpliwości nikt nie miał. Ale też przychodzący do szkoły byli znacznie młodsi niż dzisiejsi studenci, od których wymaga się dowodu osobistego i świadectwa maturalnego.

Dwieście lat temu Szkoła Dramatyczna stawiała inne warunki. Żądano umiejętności czytania i pisania oraz świadectwa ukończenia przynajmniej trzech klas. Ale przede wszystkim harmonijnego „składu ciała", czerstwości, przyjemnej twarzy i – co także teraz brane jest pod uwagę – dźwięcznego, mocnego organu głosowego oraz muzykalności. Poza tym wszystkim „panienki powinny mieć nie mniej niż lat 13 i nie więcej nad 16, a młodzieńcy nie mniej niż 16 i nie więcej niż 19". Wszystko po to, by na przykład Romeo i Julia byli wiarygodni.

Zarówno wtedy w Szkole Dramatycznej, jak i teraz w Akademii Teatralnej nowo przyjętych przedstawia się oficjalnie wszystkim wykładowcom oraz starszym rocznikom.

– I czasem pojawiają się pytania: Kto w tej grupie zagra Kordiana? Kto Hamleta? Albo uwagi: jacy oni są niscy, krępi. Wiek XX przełamał sztywne podejście do wizerunku jako wskaźnika przyszłych ról. Ale całkiem sporo z przeszłością nas łączy – podkreśla prof. Kuligowska.

Od Miodowej do Miodowej

Materialnym pomostem jest choćby miejsce, w którym mieści się Akademia Teatralna. Przypomnijmy adres: Miodowa 22/24.

Zajęcia Szkoły Dramatycznej odbywały się m.in. w mieszczącym się w tym miejscu klasztorze Pijarów. A doroczne popisy uczniów – na należącej do zgromadzenia scenie Collegium Nobilium, którą zrekonstruowano na przełomie XX i XXI wieku.

– Bogusławski udzielał także lekcji w prywatnym mieszkaniu, mieszczącym się na tyłach sceny narodowej, czyli przy ul. Świętojerskiej – dopełnia historycznego obrazu prof. Kuligowska (Teatr Narodowy stał wówczas na pl. Krasińskich – przyp. red.).

Szkoła przetrwała trzy lata. Później aktorzy kształcili się na nieformalnych kursach. Na Państwowy Instytut Sztuki Teatralnej, współtworzony przez Aleksandra Zelwerowicza, trzeba było czekać do 1932 roku. W tej odsłonie też nie działa długo.

W 1946 roku powstała Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna. Ale w Łodzi. Do Warszawy wróciła trzy lata później. Zajęcia prowadzono w różnych miejscach. Na Miodowej osiadła ponownie w 1955 roku. A sześć dekad później stała się Akademią Teatralną.

Kształcą się w niej przyszli reżyserzy i krytycy, a w filii w Białymstoku działa Wydział Sztuki Lalkarskiej. Ale przede wszystkim co roku zaczyna tu studia ok. 20 marzących o aktorstwie młodych ludzi. Niewielu więcej niż w szkole Bogusławskiego.

Czytaj więcej w Życiu Warszawy

Obchody

28 maja

godz. 9.30 – 18.30 – konferencja „Dwóchsetlecie Szkoły Dramatycznej..." pod kier. prof. A. Kuligowskiej-Korzeniewskiej

godz. 9.30 – 13 część I: „W hołdzie Bogusławskiemu"

godz. 14 – 18.30 – część II: „Warsztat współczesnego aktora" – prelekcje m.in. Jerzego Stuhra, Anny Seniuk, Anny Dymnej, Wojciecha Pszoniaka.

4 czerwca

Festyn „1811 – 2011"

godz. 13.30 – 15.20 – koncert absolwentów – m.in. Jerzy Połomski, Marian Kociniak, Bohdan Łazuka, Marian Opania, Magdalena Zawadzka, Stanisława Celińska, Wiktor Zborowski, Krystyna Janda, Ewa Błaszczyk, Piotr Machalica, Hanna Śleszyńska, Maciej Zakościelny

godz. 15.30 – 17 – „Akademia okiem studenta" – seans filmu „Akademia"

godz. 14 – 16.30 – „Akademia dla najmłodszych" – spektakl „Guzik" wg „Koraliny" Gaimana

godz. 14 – 16.30 – „Otwarta Akademia" – zwiedzanie z przewodnikiem

godz. 15.30 – 16.30 – mecz Krakowiacy konta Górale, w przerwie pokaz szermierki

spektakle teatralne – godz. 17.15. – 18.50: „Panny z Wilka"

(sala J. Kreczmara), 17.15 – 18: „Mapa" (Collegium Nobilium),

20 – 22.45: „Bracia Karamazow"

Miejsca: Scena na dziedzińcu, Teatr Collegium Nobilium, Akademia Teatralna. Wstęp wolny.

Program: www.at.edu.pl.

Był pogodny wieczór 4 czerwca 1811 roku. W Sali Redutowej Teatru Narodowego, który mieścił się wtedy przy pl. Krasińskich, Wojciech Bogusławski ogłosił oficjalnie powstanie Szkoły Dramatycznej. Znakomitym gościom przedstawił pierwszych uczniów. Dwanaścioro.

Emploi, co to takiego?

Pozostało 94% artykułu
Teatr
Kaczyński, Tusk, Hitler i Lupa, czyli „klika” na scenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Teatr
Krzysztof Warlikowski i zespół chcą, by dyrektorem Nowego był Michał Merczyński
Teatr
Opowieści o kobiecych dramatach na wsi. Piekło uczuć nie może trwać
Teatr
Rusza Boska Komedia w Krakowie. Andrzej Stasiuk zbiera na pomoc Ukrainie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Teatr
Wykrywacz do obrazy uczuć religijnych i „Latający Potwór Spaghetti” Pakuły