Przesądna jak każda aktorka

Krystyna Tkacz o śpiewaniu w teatrze

Aktualizacja: 25.05.2012 08:12 Publikacja: 25.05.2012 08:11

Krystyna Tkacz

Krystyna Tkacz

Foto: Rzeczpospolita, R. Latoszek R. Latoszek

Co zadecydowało, że po latach spędzonych na uznanych scenach dramatycznych zdecydowała się pani na angaż w Syrenie?

Kiedy Wojciech Malajkat zaproponował mi etat, ucieszyłam się i pomyślałam, że dobrze się czułam w tym zespole, grając gościnnie za dyrekcji Barbary Borys-Damięckiej. Teraz uznałam, że pora w moim życiu coś zmienić, odświeżyć. Trochę się w Ateneum zasiedziałam. Wprawdzie przemaszerowałam tam przez ważne spektakle dramatyczne, ale często grałam też w przedstawieniach muzycznych m.in. w „Dymnym" i „Opera Granda" w reż.Macieja Wojtyszko, „Tuwimie" w reż. Krzysztofa Zaleskiego, „Boyu" w reż. Waldemara Śmigasiewicza, „Burzliwym życiu Lejzorka" w reż. Macieja Wojtyszko i Waldemara Śmigasiewcza, „Kubusiu Fataliście" w reż. Andrzeja Pawłowskiego. Zawsze zresztą zastanawiałam się, czy moje śpiewanie to przekleństwo, czy błogosławieństwo. Jeszcze w Poznaniu, gdzie debiutowałam grając Klarę w prapremierze „Nieznajomej z Sekwany" Ödőna von Horvátha nieznany wówczas poeta Stanisław Barańczak dopisał mi kilka songów. Potem we Współczesnym w Warszawie, oprócz Matki w „Ślubie" Witolda Gombrowicza grałam w spektaklach stricte muzycznych: w „Mahagonny" Bertolta Brechta w reż. Krzysztofa Zaleskiego i „Pastorałce" Leona Schillera w reż. Macieja Englerta.

„Stacyjka Zdrój" w Ateneum pokazała, że świetnie czuje pani Kabaret Starszych Panów. Miała Pani okazję poznać Przyborę lub Wasowskiego?

Wiem, że pan Jeremi był przed laty na sztukach z moim udziałem. Oglądał moje recitale we Wrocławiu. Do spektaklu z muzyką Jerzego Satanowskiego dopisał dwie piosenki, które zaśpiewałam. Ale do bliższej współpracy jakoś nigdy nie doszło. Szkoda.

Pracę w Syrenie rozpoczęła pani od recitalu piosenek Kurta Tucholskiego, co zbiegło się z wydaniem płyty. Były też „Piosenki Taty Kazika". Kogo zagra Pani w najbliższej premierze?

Postać w „Przebudzeniu", jest przedziwna. Pomaga parze głównych bohaterów w odnalezieniu zaginionego syna. Ma kontakt ze światem niematerialnym. Jest rodzajem medium jasnowidzem. Nic więcej o niej nie powiem, bo jestem przesądna jak każda aktorka.

rozmawiał  j.b-s.

Co zadecydowało, że po latach spędzonych na uznanych scenach dramatycznych zdecydowała się pani na angaż w Syrenie?

Kiedy Wojciech Malajkat zaproponował mi etat, ucieszyłam się i pomyślałam, że dobrze się czułam w tym zespole, grając gościnnie za dyrekcji Barbary Borys-Damięckiej. Teraz uznałam, że pora w moim życiu coś zmienić, odświeżyć. Trochę się w Ateneum zasiedziałam. Wprawdzie przemaszerowałam tam przez ważne spektakle dramatyczne, ale często grałam też w przedstawieniach muzycznych m.in. w „Dymnym" i „Opera Granda" w reż.Macieja Wojtyszko, „Tuwimie" w reż. Krzysztofa Zaleskiego, „Boyu" w reż. Waldemara Śmigasiewicza, „Burzliwym życiu Lejzorka" w reż. Macieja Wojtyszko i Waldemara Śmigasiewcza, „Kubusiu Fataliście" w reż. Andrzeja Pawłowskiego. Zawsze zresztą zastanawiałam się, czy moje śpiewanie to przekleństwo, czy błogosławieństwo. Jeszcze w Poznaniu, gdzie debiutowałam grając Klarę w prapremierze „Nieznajomej z Sekwany" Ödőna von Horvátha nieznany wówczas poeta Stanisław Barańczak dopisał mi kilka songów. Potem we Współczesnym w Warszawie, oprócz Matki w „Ślubie" Witolda Gombrowicza grałam w spektaklach stricte muzycznych: w „Mahagonny" Bertolta Brechta w reż. Krzysztofa Zaleskiego i „Pastorałce" Leona Schillera w reż. Macieja Englerta.

Teatr
Kaczyński, Tusk, Hitler i Lupa, czyli „klika” na scenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Teatr
Krzysztof Warlikowski i zespół chcą, by dyrektorem Nowego był Michał Merczyński
Teatr
Opowieści o kobiecych dramatach na wsi. Piekło uczuć nie może trwać
Teatr
Rusza Boska Komedia w Krakowie. Andrzej Stasiuk zbiera na pomoc Ukrainie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Teatr
Wykrywacz do obrazy uczuć religijnych i „Latający Potwór Spaghetti” Pakuły