„VHS”, czyli zobaczcie samych siebie na kasetach wideo z czasów van Damme'a

W „Plus Minus” (nr z 30 listopada) Bartosz Nosal pisze o czterdziestoleciu polskiej legalnej kasety VHS. W łódzkim Teatrze Powszechnym przez jej pryzmat można się przyjrzeć polskiemu kapitalizmowi w sztuce Marcina Bałczewskiego. A także Polsce i Polakom po 1989 r.

Publikacja: 28.11.2024 16:39

Sebastian Jasnoch jako Mateusz za kierownicą poloneza w drodze od pokazu do pokazu

Sebastian Jasnoch jako Mateusz za kierownicą poloneza w drodze od pokazu do pokazu

Foto: Teatr Powszechny w Łodzi, Tomasz Stańczak

„Początek lat 90. Okres wielkiej, wspaniałej transformacji. Hurra, wreszcie, wreszcie… wszyscy jesteśmy wolni, możemy robić co chcemy, przyszłość jest nasza, w naszych rękach, hurra. Jak ja się cieszę, fantastycznie, prawda?” – mówi Mateusz na początku spektaklu wyreżyserowanego przez Sławomira Narlocha. Chciałoby się powiedzieć, że to monolog w monodramie, ale przecież Sebastian Jasnoch aranżuje swoją rolę w duchu dzisiejszego stand-upu. Kostiumy są retro, ale forma nowoczesna.

VHS i diaboliczny film

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Teatr
Michał Merczyński dyrektorem Nowego Teatru Krzysztofa Warlikowskiego
Teatr
Jacek Jabrzyk wygrał konkurs na dyrektora Teatru im. Żeromskiego w Kielcach
Teatr
Musicalowe rekolekcje, czyli Szatan w roli Chrystusa
Teatr
Głosowanie widzów i święto na „Hamlecie” Englerta. Laureaci łódzkiego festiwalu
Teatr
Jan Englert pokazał, jak wyrzucono go na śmietnik. Putin wchodzi do gry