Reklama

Nie żyje Piotr Cieplak, reżyser m. in. „Nart Ojca Świętego" Jerzego Pilcha

7 grudnia po długiej chorobie zmarł Piotr Cieplak. Twórca potęgi Teatru Rozmaitości, artysta związany z Teatrem Narodowym, czerpiący inspiracje z chrześcijaństwa, krytyk nadużyć politycznych i moralnych prawicy.

Publikacja: 07.12.2025 19:39

Piotr Cieplak

Piotr Cieplak

Foto: PAP/Wojciech Olkuśnik

Na maj 2026 Jan Klata, dyrektor Teatru Narodowego od obecnego sezonu planował nowy spektakl w reżyserii Piotra Cieplaka w Sali Bogusławskiego – adaptację „Prowadź swój pług przez kości umarłych” Olgi Tokarczuk. Tej premiery już, niestety, nie zobaczymy.

Reklama
Reklama

Piotr Cieplak i jego wspaniały teatr

Teatr Komedia, gdzie wyreżyserował „Czego nie widać”, pożegnał go następującymi słowami: „Dziś rano w Warszawie zmarł Piotr Cieplak. Reżyser, który jak nikt inny potrafił opowiadać o tym, co najważniejsze językiem klaunów i postaci przebranych za muchomory. Piotrze, jesteśmy wdzięczni, że półtora roku temu, kiedy rozpoczynałeś próby do »Czego nie widać«, zabrałeś nas jako pasażerów w swoją artystyczną podróż po »upierdliwościach życia«.

Piotr Cieplak zawsze chodził swoimi drogami, czyniąc z Rozmaitości „teatr w glanach”. Jako dyrektor artystyczny stołecznej sceny rzucił hasło „najbardziej czadowego teatru w mieście” – to wtedy debiutował „Bzikiem teatralnym” Grzegorz Jarzyna. To była przełomowa dyrekcja. Cieplak stworzył fundament pod dalszy rozwój sceny na Marszałkowskiej dokonany przez Grzegorza Jarzynę i Krzysztofa Warlikowskiego. To dzięki jego impulsowi – choć później już bez niego – Rozmaitości, a potem TR Warszawa stały się jednym z najważniejszych teatrów w Polsce.

Urodzony w 1960 r., stworzył indywidualny język sceniczny. Jako jeden z nielicznych od początku po 1989 r. podejmował wątki chrześcijańskie lub metafizyczne. Wystawił „Historyję o Chwalebnym Zmartwychwstaniu” (Teatr Współczesny we Wrocławiu i Dramatyczny w Warszawie) w rockowym stylu z Jezusem jako rockowym buntownikiem (muzykę grały Kormorany), „Historię o Miłosiernej” (Rozmaitości), „Historię Jakuba”, „Księgę Hioba”, „Historię o narodzeniu Pana Jezusa pod Dworcem Centralnym” Wojciecha Tomczyka z Teatrem Montownia.

Reklama
Reklama

W Studio m.in. z Marią Peszek nadał nowy wyraz Kubusiowi Puchatkowi w spektaklu „Kubuś P.”

Magia codzienności i metafizyka Piotra Cieplaka

Pokazywał magię i metafizykę w codzienności („Hotel pod Aniołem”), a nawet w farsowym „Słomkowym kapeluszu” w Teatrze Powszechnym w Warszawie, opatrzonym poezją Eliota. Nawet w szyderczych „Szczęśliwych dniach” Becketta umiał znaleźć miłość i nadzieję w spektaklu zrealizowanym w Polonii Krystyny Jandy.

W Teatrze Narodowym wyreżyserował „Narty Ojca Świętego” Pilcha. Grali: Janusz Gajos, Władysław Kowalski, Jerzy Radziwiłowicz, Jarosław Gajewski, Beata Fudalej, Krzysztof Stelmaszyk, Grzegorz Małecki. Powstała wersja dla Teatru TV. 

Spektakl związany z Janem Pawłem II wywołał przed premierą niepokój ludzi Kościoła. Na próbie generalnej chciał być ks. Niewęgłowski, duszpasterz środowisk twórczych.

Czytaj więcej

Jerzy Pilch w piśmie świętym uczony

– Przez 25 lat pontyfikatu papieża Polaka nikt nie miał odwagi napisać sztuki na ten temat – mówił mi Cieplak. – Powstał dramat o ludziach w Polsce, którzy myślą o papieżu. Może to jest tak duże przedsięwzięcie, że wymagało wieloletniego przygotowania, a pracę musiał wykonać luteranin Jerzy Pilch.

Reklama
Reklama

O teatrze chrześcijańskim tak opowiadał:

– Jak się kilkadziesiąt razy słuchało »Księgi Eklezjasty« na próbach »Historii Jakuba« w Teatrze Współczesnym we Wrocławiu, trudno nie nabrać do życia dystansu. Ale kiedy patrzę na wykreowaną przez media dwubiegunowość polskiej sceny – z jednej strony Narodowy, Stary, z drugiej Rozmaitości – czuję się jak ostatni Mohikanin. Gdy wystawiłem »Księgę Hioba« w nowym tłumaczeniu Czesława Miłosza, pies z kulawą nogą się nie pofatygował. Nie wiem, czy to było dobre przedstawienie – nie chcę, żeby w tym, co mówię, zabrzmiała gorycz, sandały mnie nie uwierają – ale nikt nie był ciekaw, jak zabrzmiały w teatrze przetłumaczone przez Miłosza słowa: »Kładąc się pytam, kiedy wstanę. I dłuży się wieczór. I miotam się aż do świtu«. Podobne przedstawienie robiłem w Słowenii i właśnie tam ukazał się najważniejszy tekst o mojej robocie teatralnej, z jej kontekstem religijnym, metafizycznym i teologicznym. A podobno to zlaicyzowany kraj.

Czytaj więcej

Musztry i rytuały zamiast Boga

Cieplak i Beckett

W Narodowym wystawił „Ułanów” Rymkiewicza – kpiąc z martyrologii i mitów, a także całość „Pana Tadeusza”, „Opowiadania dla dzieci” wg Singera – magiczne!, i „Milczenie o Hiobie”. Cisza grała u niego niewyobrażalną dotąd rolę.

Angażował się w dyskusję o Polsce spektaklami „Albośmy to jacy i tacy” wg Wyspiańskiego i „Soplicowo-owocilpoS”, które były pełnymi goryczy i milczenia suplementami do całości „Pana Tadeusza” o skłóconej Polsce.

Na afiszu Narodowego jest „Czekając na Godota” w reżyserii Cieplaka z Mariuszem Benoit, Jerzym Radziwiłowiczem i Cezarym Kosińskim.

Reklama
Reklama

Trudno będzie zapełnić puste miejsce po Piotrze Cieplaku. To wręcz niemożliwe.

Teatr
Florentina Holzinger na początek Festiwalu Boska Komedia w Krakowie
Teatr
Michał Merczyński: nowy spektakl Warlikowskiego i debiut Komasy w Nowym Teatrze
Teatr
Sowieci i naziści w litewskich „Dziadach" Skrzywanka w Kownie, gdzie powstały
Teatr
Teatr Wielki, który nie stał się cerkwią
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Teatr
Teatr TV w pogoni za modami. Wielkie zapowiedzi bez ekwiwalentu w efektach
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama