„Mój rok relaksu i odpoczynku” w reżyserii Katarzyny Minowskiej wg powieści Ottessy Moshfegh w Teatrze Dramatycznym to przejmujący, empatyczny skłaniający do namysłu nad światem spektakl: dobry, a w drugim akcie wręcz bardzo dobry, komunikatywny teatr środka.
Olga Tokarczuk szczerze, choć ryzykownie, powiedziała dla kogo nie jest literatura. Ale czy uda jej się zdefiniować dla kogo i o czym jest adaptacja sceniczna „Ksiąg Jakubowych” Barbary Wysockiej i Michała Zadary w Teatrze Narodowym, gdy – osobiście odradzam! - kiedyś może ten spektakl obejrzy?
W krakowskiej inscenizacji Mai Kleczewskiej jest piekło Polek i pycha władzy, grzechy Kościoła, a nawet konflikt z Unią Europejską. Czas odmienił dramat w zaskakujący sposób, ponownie czyniąc go lustrem rzeczywistości.