Reklama

„Atłasowy trzewiczek”: Mistyczne doznania w teatrze nocą

Ośmiogodzinny „Atłasowy trzewiczek” Paula Claudela grany od dziesiątej wieczorem do szóstej rano jest największą atrakcją tegorocznego Festiwalu Awiniońskiego. A przecież to nie rekord długości spektaklu. Robert Wilson wyreżyserował spektakl siedmiodniowy.

Publikacja: 18.07.2025 15:30

„Aksamitny trzewiczek", reżyseria Éric Ruf, Comédie-Française, 2025 r.

„Aksamitny trzewiczek", reżyseria Éric Ruf, Comédie-Française, 2025 r.

Foto: Jean-Louis Fernandez-coll/Comedie-Fraincaise

Żyjemy, podobno!, w czasach TikToka, gdzie na zdobycie „fejmu” ma się tylko kilka lub kilkanaście sekund (sława czasami trwa niewiele dłużej), a jednak wciąż są śmiałkowie przekonani, że można zaprosić widzów na ośmiogodzinny spektakl – taki, w czasie którego wszystkie przerwy liczone łącznie trwają dłużej niż wiele przedstawień. Starannie policzyłem: pierwsza przerwa 30, druga 40 i trzecia 30 minut. Razem 100 minut. Cztery akty trwają kolejno: 90, 95, 60 i 120 minut. I tak, powoli, bez pośpiechu, biegnąć ma czas widzom od godziny 21:45 – wtedy bowiem wpuszczani są ostatni - do 06:00, ponieważ według oficjalnych zapowiedzi „Satynowy pantofelek” trwa 7 godzin 50 minut.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
podcast
„Posłuchaj Plus Minus” – Żyjemy w terrorze wolności
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Plus Minus
„K-popowe łowczynie demonów”: Dobro i zło, jakich nie znaliśmy
Plus Minus
„Samotność Janosika. Biografia Marka Perepeczki”: Mężczyzna na dwa tapczany
Plus Minus
„Cronos: Nowy Świt”: Horror w Hucie im. Lenina
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Plus Minus
„Peacemaker”: Żarty się skończyły
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama