Najbliższe posiedzenie Senatu ma odbyć się 15–16 kwietnia. Izba ma się zająć przyjętą przez Sejm drugą wersją tarczy antykryzysowej i po raz pierwszy w historii zbierze się w trybie, który oficjalnie nazwano hybrydowym. Część senatorów będzie uczestniczyć w posiedzeniu ze swoich domów.
Taką decyzję podjął w czwartek senacki konwent seniorów. – Została ona podjęta jednomyślnie. Senatorom, którzy z różnych względów nie będą mogli dojechać, umożliwimy uczestnictwo zdalne. Chcę podkreślić, że podstawową formą obrad Senatu pozostaje posiedzenie plenarne – mówi „Rz" marszałek Senatu prof. Tomasz Grodzki z KO.
Od wybuchu epidemii Senat zbierał się tak jak zwykle przy Wiejskiej, z tą różnicą, że senatorowie byli rozproszeni w kilku salach.
W trybie zdalnym od końca marca obraduje z kolei Sejm. Niektórzy posłowie przebywają w domach, głosując z tabletów. Zanim nastąpiło pierwsze zdalne posiedzenie, Sejm zmienił swój regulamin. W Senacie zmiana regulaminu nie jest jednak konieczna. – Konwent seniorów posiada w tej sprawie jednoznaczne opinie ekspertów – mówi wicemarszałek Senatu Michał Kamiński z KO.