Zdaniem szwedzkich urzędników wymóg zaprzestania palenia przed zbliżającym się zabiegiem chirurgicznym powinien być równie oczywisty jak zalecenie wstrzymania się od jedzenia albo zrzucenia zbędnych kilogramów. – Musimy móc powiedzieć pacjentowi, że nie możemy go operować, jeśli będzie nadal palił – podkreśla szef Zarządu Zdrowia i Opieki Społecznej Erik Holm.
– Brzmi to drastycznie, ale mówimy o indywidualnej decyzji lekarza i to tylko w przypadku zabiegów, które są od dawna planowane – broni Holma w rozmowie z „Rz” Kerstin Nordstrand z tej samej instytucji. Według niej istnieje zapis o „bezpiecznej służbie zdrowia”, który mówi o tym, że lekarz nie może zapewnić pacjentowi odpowiedniej opieki, jeżeli ten odmawia rzucenia palenia. – Mamy ograniczone środki finansowe i z tego względu ważne jest zapewnienie optymalnych warunków operacji – tłumaczy Kerstin Nordstrand.
Palaczom gorzej goją się rany, zwiększa się ryzyko infekcji. Wiele szpitali już wprowadziło zakaz palenia dla osób oczekujących na operację. – Większość pacjentów zgadza się rzucić palenie, kiedy dowiaduje się, że w przeciwnym razie efekt operacji będzie gorszy – mówi znany chirurg David Lindström.