Wiadomość okazała się dla oficjalnej partnerki prezydenta tak dużym szokiem, że Valerie Trierweiler od piątku jest w szpitalu. Tego dnia magazyn lifestylowy „Closer" ujawnił, że od lata ubiegłego roku François Hollande przynajmniej dziesięć razy wymykał się na skuterze z Pałacu Elizejskiego, aby w kawalerce dosłownie za rogiem, przy – nomen omen – rue du Cirque, spędzić noc ze swoją nową kochanką, 41-letnią aktorką Julie Gayet.
– Lekarz zalecił Valerie dziesięć dni spokoju. Jest świadoma, że nie może dłużej pełnić funkcji państwowych, póki jej status nie zostanie wyjaśniony – ujawnił dziennikarz „Le Parisien" Frederic Gerschel, jedyny, z którym rozmawiała pierwsza dama Francji.
Hollande ?nie potrafi wybrać
Nie ona jedna jest w szoku. Łamiąc dotychczasową tradycję ścisłego oddzielenia życia prywatnego od publicznego, czołowi francuscy politycy też są oburzeni z powodu zachowania Hollande'a.
– To ma katastrofalne skutki dla wizerunku funkcji prezydenta – uważa Jean-Francois Cope, lider głównej partii opozycyjnej, UMP.
– Przynajmniej teraz wiemy, dlaczego zawsze jest z siebie zadowolony – ironizował o Hollandzie przywódca Partii Lewicy Jean-Luc Melenchon.