Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie zarzuty Paweł Durow kieruje w stronę europejskich krajów?
- Jakie są główne argumenty Pawła Durowa przeciwko Niemcom, Francji i Wielkiej Brytanii w kontekście wolności słowa?
- Jakie kłopoty prawne Paweł Durow napotyka we Francji i jak się do nich odnosi?
- Czy Paweł Durow wspomina o działaniach cenzorskich w Chinach i Rosji w swoim wpisie?
- Jakie doświadczenia z przeszłości zainspirowały Pawła Durowa do stworzenia komunikatora Telegram?
- W jaki sposób Paweł Durow opisał swoją bliską śmierci sytuację sprzed lat?
– To, co kiedyś było obietnicą swobodnej wymiany informacji, staje się dziś ostatecznym narzędziem kontroli. Kraje, które kiedyś były wolne, wprowadzają niepokojące rozwiązania, takie jak cyfrowe identyfikatory (Wielka Brytania), obowiązkowe weryfikacje wieku w internecie (Australia) czy masowe skanowanie prywatnych wiadomości (Unia Europejska) – napisał w swoje 41. urodziny miliarder Paweł Durow, założyciel popularnego komunikatora Telegram, który obecnie ma około miliarda aktywnych użytkowników miesięcznie.
– Ciemny, dystopijny świat nadchodzi szybko – podczas gdy my śpimy. Nasze pokolenie ryzykuje, że przejdzie do historii jako to ostatnie, które miało wolności – i pozwoliło je sobie odebrać – twierdzi.
Paweł Durow krytykuje Niemcy, Francję i Wielką Brytanię
We wpisie, który jeszcze w sobotę wyświetlał się użytkownikom Telegrama w wielu krajach świata (w tym również w Polsce), zarzuca Niemcom, że „prześladują każdego, kto odważy się krytykować urzędników w sieci”. Twierdzi też, że Wielka Brytania „więzi tysiące osób za ich tweety”. Nie oszczędza też Francji, która – jego zdaniem – prowadzi „postępowania karne przeciwko liderom technologicznym, którzy bronią wolności i prywatności”.
Czytaj więcej
Paweł Durow, miliarder, założyciel i dyrektor generalny aplikacji do przesyłania wiadomości Teleg...