Korespondencja ?z Kijowa
Socrealistyczne freski zdobią po obu stronach wejścia do Ukraińskiego Domu, sali koncertowej i wystawienniczej, która od kilku tygodni służyła za kwaterę oddziałów MSW. Muskularni robotnicy i dobrze zbudowane robotnice zdecydowanym krokiem maszerują w kierunku drzwi, pokazując ręką świetlaną przyszłość. Ale to, co przez kilkadziesiąt lat było propagandową fikcją, w nocy z soboty na niedzielę stało się faktem.
Kilkuset młodych ludzi z organizacji Spilna Sprawa (Wspólna sprawa) rzeczywiście zajęło budynek. – Mogliśmy się bronić. Ale nakazałem oddziałom, aby się wycofały. Nie chcieliśmy rozlewu krwi – tłumaczył następnego dnia szef MSW Witalij Zacharczenko.
Ukraiński Dom
Teraz odbicie budynku przez siły wierne prezydentowi Janukowyczowi będzie jednak trudne. Przed wejściem w ciągu kilku godzin urosły wysokie na wiele metrów barykady z piasku i worków z lodem. Stale bronią ich manifestanci uzbrojeni w pałki, tarcze, kaski.
Ukraiński Dom będzie pełnił tę samą funkcję co położone pod drugiej stronie placu Niepodległości Ministerstwo Rolnictwa, inny budynek rządowy zajęty trzy dni wcześniej przez Spilną Sprawę.