Pomoc dla Wspólnoty w dywersyfikacji źródeł zaopatrzenia w energię zapowiedział w środę w Brukseli Barack Obama.
– Ameryka może w tym pomóc, bo ma to szczęście, że posiada duże złoża gazu i ropy. Nie można z tym zwlekać – oświadczył amerykański przywódca.
Już w przyszłym tygodniu szczegóły amerykańsko-europejskiej współpracy energetycznej mają opracować sekretarz stanu USA John Kerry i przedstawicielka ds. zagranicznych Unii Catherine Ashton. Współpraca energetyczna ma być także ważnym elementem negocjowanego właśnie Transatlantyckiego Partnerstwa na rzecz Handlu i Inwestycji (TTIP).
Pozwolenie ?na siedem terminali
Zdaniem amerykańskiego prezydenta zatwierdzone już przez Waszyngton instalacje do eksportu skroplonego gazu mogłyby teoretycznie zaspokoić cały import Unii. Ich budowa zajmie jednak kilka lat. Będą także docelowo wypełniać zamówienia z całego świata, a nie tylko z Unii.
W nocy z wtorku na środę komisja ds. energii amerykańskiego Senatu opowiedziała się za szybkim zwiększeniem sprzedaży gazu do Europy.