Izrael i Hamas po dwóch dniach intensywnych rozmów w Egipcie nie zawarły porozumienia. Hamas w zamian za wypuszczenie porwanego żołnierza Gilada Szalita żąda uwolnienia 1400 palestyńskich więźniów. Izrael godzi się, aby na wolność wyszło 450 więźniów. Gilad Szalit przebywa w niewoli prawie 1000 dni.
Hamas i Izrael nawzajem oskarżają się o utrudnianie negocjacji. Tel Awiw twierdzi, że palestyńska organizacja pomimo hojnej oferty w ostatniej chwili zaostrzyła swoje stanowisko. Hamas oskarżenia te odrzuca. Twierdzi, że Izrael w ciągu ostatnich dwóch dni nie przedstawił żadnych nowych propozycji. Liczył natomiast na to, że Palestyńczycy pójdą na ustępstwa, aby negocjacje zakończyć jeszcze przed przejęciem władzy przez nowy rząd Benjamina Netanjahu. Przedstawiciele Hamasu wyrazili nadzieję, że Izrael powróci do negocjacji.
Hamas, w zamian za uwolnienie żołnierza Gilada Szalita, żąda wypuszczenia 1400 palestyńskich więźniów. Izrael godzi się na 450, ale część z nich ma zostać wywieziona do Strefy Gazy, a reszta deportowana za granicę. Egipskie źródła podały, że spór dotyczy liczby Palestyńczyków, którzy mieliby opuścić Autonomię. Hamas godzi się na 5 osób, Izrael chce, aby wyjechały dziesiątki.