W więzieniu w Onomichi, niedaleko Hiroszimy, na środku korytarza zainstalowano specjalne barierki. Mają pomóc więźniom przejść z jednego końca na drugi. Osadzeni mogą też używać chodzików. Skazani pracują sześć godzin dziennie zamiast ośmiu i wykonują lżejsze prace, takie jak sortowanie papierów czy składanie prania. Nie jest to bowiem zwykłe więzienie. Jedno piętro zakładu karnego zostało dostosowane do potrzeb seniorów. W pilotażowym projekcie bierze udział 61 skazanych w wieku od 60 do 89 lat.
Obecnie w zakładach karnych przebywa w sumie ponad 10 tys. seniorów. To wyzwanie dla władz. – Stale rośnie liczba starszych więźniów i nic nie zapowiada, by sytuacja miała ulec zmianie – powiedziała Koki Maezawa, odpowiedzialna za więziennictwo w Ministerstwie Sprawiedliwości. Rząd zainwestuje 100 mln dolarów w budowę oddziałów geriatrycznych w kolejnych trzech więzieniach. Gdy prace dobiegną końca, będzie tam miejsce dla tysiąca seniorów.
Większość z nich trafia za kratki za kradzieże w sklepach. Starsi Japończycy, którzy nie mają rodzin, często nie mają za co żyć. Nawet połowa niedługo po odzyskaniu wolności wraca do więzienia. Niektórzy specjalnie dają się złapać, by trafić do zakładu karnego, gdzie znajdą przynajmniej schronienie, dostaną trzy posiłki dziennie, a dwa razy w tygodniu będą mogli wziąć kąpiel. Jak podaje tokijska policja, liczba kradzieży w sklepach dokonywanych przez seniorów wzrosła w ciągu dekady ponadsiedmiokrotnie. Kradną przede wszystkim jedzenie i kosmetyki.
Problem starzejących się więźniów dotyczy nie tylko Japonii. W Stanach Zjednoczonych liczba więźniów powyżej 55. roku życia wzrosła w latach 1999 – 2008 o 76 proc. Obecnie w więzieniach federalnych przebywa 76 tys. seniorów. Geriatyczne więzienia lub oddziały można znaleźć w wielu stanach, m.in. w Wirginii, Pensylwanii, Luizjanie, Karolinie Północnej czy Ohio. W Niemczech czy Wielkiej Brytanii tworzy się specjalne skrzydła dla starszych więźniów.