Wizyta w szkole zirytowała Litwinów

Polska – Litwa. Prezydent nie uzgodnił z Wilnem wizyty w polskiej placówce. Litwini zostali o niej tylko poinformowani

Publikacja: 17.02.2012 00:13

Prezydent Komorowski w polskim gimnazjum w Solecznikach

Prezydent Komorowski w polskim gimnazjum w Solecznikach

Foto: AP, Mindaugas Kulbis Mindaugas Kulbis

Korespondencja z Wilna

Uroczystości z okazji Dnia Niepodległości Litwy odbywały się w Wilnie. Ale wcześniej, tuż po przylocie na wileńskie lotnisko, Bronisław Komorowski pojechał do polskiego Gimnazjum im. Jana Śniadeckiego w Solecznikach. Rejon solecznicki w 80 procentach zamieszkany jest przez Polaków. Jak się dowiedziała „Rz", wyjazd ten nie był uzgodniony ze stroną litewską. Litwini zostali jedynie o nim poinformowani.

Nie jest to sprzeczne z obyczajami dyplomatycznymi, ale nieoficjalnie wiadomo, że strona litewska była wizytą w Solecznikach bardzo zaniepokojona i zbulwersowana.

– Stosunki polsko-litewskie są wyjątkowo napięte, więc jeśli prezydent Komorowski przyjechał do Solecznik bez uzgodnienia z władzami naszego państwa, to jest rzecz bardzo niedobra. W obecnej sytuacji politycy powinni zastanawiać się nad każdym swoim krokiem – powiedział „Rz" Tomas Baranauskas, publicysta, członek kolegium redakcyjnego portalu Alkas.

Zdaniem obserwatorów gest prezydenta miał być oznaką solidarności z litewskimi Polakami i wyrazem dezaprobaty wobec polityki litewskich władz. Nasi rodacy żyjący w tym kraju skarżą się, że są dyskryminowani, szczególnie w dziedzinie oświaty. Nowe litewskie przepisy zagrażają istnieniu wielu polskich szkół. Polska wielokrotnie dawała do zrozumienia, że działania te uznaje za niepożądane.

Właśnie te problemy były głównym tematem spotkania ze zgromadzonymi w auli polskimi działaczami. Prezydent nakreślił podczas niego dwa scenariusze. Optymistyczny – państwo będzie wspierać polską mniejszość. I pesymistyczny – będzie Polaków uciskać. – W przypadku każdego scenariusza damy radę! – podkreślił. W pierwszym przypadku, tym korzystniejszym, Polacy będą bowiem spokojnie wzmacniać swoją tożsamość. A w drugim zjednoczą się przeciw naciskowi władz.

– Takie słowa można oceniać jako próbę wywierania nacisku na Litwę. Jesteśmy suwerennym państwem. Nie życzymy źle naszym obywatelom polskiej narodowości. To, że chcemy, aby lepiej nauczyli się języka litewskiego, jest tylko w ich interesie – podkreśla Baranauskas.

„Komorowski, zabieraj swój dwór i wynoś się do Polski", „to prowokacja", „zepsuła nam prezydent święto tą wizytą polskiego prezydenta" – to tylko niektóre komentarze, jakie pojawiły się na największym portalu internetowym Delfi.

Bronisław Komorowski spotkał się z prezydent Litwy Dalią Grybauskaite. Występując na uroczystości przed Pałacem Prezydenckim w Wilnie, podkreślił, że niepodległość, którą Litwa i Polska odzyskały w 1918 r., oraz spór o granice „poróżniły nasze narody w sposób bolesny". Natomiast niepodległość odzyskaną w roku 1989 i 1990 „odzyskaliśmy razem, solidarnie, a nie przeciw sobie".

Przed odlotem Komorowski złożył kwiaty w Ponarach, gdzie podczas II wojny światowej Niemcy wspierani przez litewskich kolaborantów wymordowali ok. 20 tys. Polaków.

Korespondencja z Wilna

Uroczystości z okazji Dnia Niepodległości Litwy odbywały się w Wilnie. Ale wcześniej, tuż po przylocie na wileńskie lotnisko, Bronisław Komorowski pojechał do polskiego Gimnazjum im. Jana Śniadeckiego w Solecznikach. Rejon solecznicki w 80 procentach zamieszkany jest przez Polaków. Jak się dowiedziała „Rz", wyjazd ten nie był uzgodniony ze stroną litewską. Litwini zostali jedynie o nim poinformowani.

Pozostało 85% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017